Aktualności

26.02.2021

Arka Gdynia - GKS Jastrzębie 1:0

Po wygranej w Fortuna Pucharze Polski przyszedł czas na inaugurację rozgrywek Fortuna 1 Ligi. Arka Gdynia po trafieniu Macieja Rosołka wygrała 1:0 z GKS 1962 Jastrzębie i teraz myśli już o wtorkowym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski z Puszczą Niepołomice.

Fortuna 1 liga - 18 kolejka:

Arka Gdynia - GKS Jastrzębie 1:0 (1:0)

Bramki: Rosołek 12'

Arka: Kajzer - Danch, Marcjanik, Kasperkiewicz - Deja, Sasin (72' Łabojko) - Hiszpański (56' Siemaszko), Aleman (56' da Silva), Valcarce - Rosołek (90' Skóra), Żebrowski

GKS Jastrzębie: Pawełek - Kulawiak, Komor, Szcześniak, Witkowski - Bielak, Ali, Mróz (81' Zajdler), Feruga, Apolinarski (74' Jadach) - Rumin (81' Szczepan)

Żółte kartki: Rosołek, Kasperkiewicz, Aleman, Deja - Apolinarski

Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń)

Widzów: mecz bez udziału publiczności

Arkowcy już na samym początku meczu mogli objąć prowadzenie. Nie upłynęła minuta, a Michał Marcjanik został zablokowany 8 metrów przed bramką Pawełka. Skuteczny strzał naszego kapitana dałby asystę Adamowi Danchowi, który dokładnie wrzucił piłkę z autu.

Pierwszy gol padł w 12 minucie meczu. Rzut wolny z 20 metrów wykonywali goście. Piłka uderzona przez Ferugę trafiła w poprzeczkę, a gdynianie niezwłocznie wybili ją w pole. Chwilę później do prostopadłej piłki zagranej przez Adama Deję wyszedł z bramki Mariusz Pawełek, ale minął się z futbolówką, do której dopadł Maciej Rosołek i bez kłopotów zdobył pierwszego gola dla żółto-niebieskich.

Goście byli bliscy wyrównania w 39 minucie gry. Rumin z kilku metrów uderzył głową, kierując piłkę tuż przy słupku, lecz kapitalną interwencją wykazał się Daniel Kajzer, który końcówkami palców wybił piłkę poza światło bramki!

Odpowiedź Arki nastąpiła trzy minuty później. Akcję pod linią końcową przeprowadził Żebrowski, który dograł piłkę Rosołkowi stojącemu 5 metrów przed bramką GKS-u. Tym razem wypożyczony z Legii Warszawa młody napastnik nie zdołał skierować piłki do siatki, będąc uprzedzonym w ostatniej chwili przez obrońcę. Do przerwy zatem piłkarze zeszli przy jednobramkowym prowadzeniu gospodarzy.

W drugiej połowie goście szukali bramki wyrównującej, stwarzając zagrożenie najczęściej po stałych fragmentach. Najgroźniej było po uderzeniu Ferugi z rzutu wolnego z 28 metrów od naszej bramki. Wtedy znów bezbłędnie spisał się Kajzer, który sparował ten strzał za linię końcową.

Do końca spotkania nie padło już więcej bramek, a Arka na inaugurację wiosny zgarnia komplet oczek. Najbliższy mecz czeka ją już we wtorek w Niepołomicach, kiedy stoczy pojedynek o półfinał Pucharu Polski.