W sobotę piłkarze Arki zakończyli urlopy. Gdynianie rozpoczęli przygotowania najpóźniej w gronie drużyn, które pretendują do gry w ekstraklasie. Na razie jest dużo znaków zapytania, począwszy od klasy rozgrywkowej, w której wystąpią żółto-niebiescy po skład osobowy. Testom wydolnościowym poddano zaledwie 15 piłkarzy. Jedynym nowym był wracający z wypożyczenia Michał Płotka.


W sobotę piłkarze na stadion musieli przedzierać się przez tłumy ludzi i samochodów. Badaniom wydolnościowym, które nadzorował prof. Zbigniew Jastrzębski mogli jednak poświęcić się w spokoju. Te tysiące ludzi na ul. Olimpijską ściągnęła tym razem nie piłka nożna, a zjazd jednego z wyznań religijnych. To dla jego potrzeb GOSiR wynajął stadion, gdy wydolność żółto-niebieskich była sprawdzana na boisku ze sztuczną nawierzchnią.

W pierwszej grupie testy, polegające na bieganiu różnym tempem, przeszli: Łukasz Kowalski, Michał Łabędzki, Tomasz Sokołowski, Dariusz Ulanowski, Marek Baster i Michał Płotka. Ten ostatni wrócił do Gdyni po rocznym wypożyczeniu do Motoru Lublin. 20-letni obrońca wypełnił już dwa z pięciu lat kontraktu, który podpisał z Arką, ale w pierwszej drużynie nie zagrał jeszcze ani razu. W pierwszy sezonie przy ul. Olimpijskiej najpierw grał w rezerwach, a potem wypożyczony był do Cartusii.

Baster i Ulanowski, którym 30 czerwca kończą się umowy, uzgodnili warunki nowych, jednorocznych kontraktów. Podobnie miał też uczynić Krzysztof Sobieraj, ale jego nie było na sobotnich testach. Do zajęć ma się włączyć w poniedziałek, kiedy to trening wyznaczono na 19.00. Wówczas też mają pojawić się jacyś nowi piłkarze. Jednak racyej nie będą do zawodnicy ze znanymi nazwiskami, ale ci którzy spróbują dostać się do Arki poprzez testy.

- O nazwiskach nie ma sensu mówić, bo to co powiem dziś, jutro może już być nieaktualne - zastrzega się Robert Jończyk. Przyszłość szkoleniowca w Gdyni, jak również transfery znanych piłkarzy uzależnione są od tego, czy Arka w tym tygodniu awansowana zostanie do ekstraklasy.

W drugiej grupie testy wydolnościowe przeszli: Bartosz Karwan, Tomasz Mazurkiewicz, Bartosz Ława, Marcin Wachowicz, Grzegorz Niciński, Olgierd Moskalewicz, Piotr Bazler oraz bramkarze Andrzej Bledzewski i Norbert Witkowski.

Tych 15 graczy to na dziś potencjał Arki. Zawsze skład można uzupełnić juniorami (pięciu z nich ma profesjonalne kontrakty), którzy obecnie walczą w mistrzostwach Polski w swojej kategorii wiekowej. Ważne umowy mają także Damian Nawrocik i Paweł Weinar, ale na inaugurację rozgrywek (26 lipca) nie będą gotowi, bo są po zabiegach operacyjnych. Po wypożyczeniu z Motoru mógłby wrócić Mateusz Kołodziejski. Póki co napastnik, który kontrakt w Gdyni ma ważny jeszcze dwa lata, skierowany został na testy do Znicza Pruszków. Natomiast w martwym punkcie stanęły negocjacje z Marcinem Chmiestem i Krzysztofem Przytułą. Obaj byli w sobotę w Gdyni, ale do testów nie zostali dopuszczeni. Klub próbuje z nimi rozwiązać kontrakty, ale na razie bezskutecznie.

jag.