Aktualności
10.07.2020
Ireneusz Mamrot: Myślimy o następnym sezonie
Degradacja Arki z Ekstraklasy stała się faktem na trzy kolejki przed końcem rozgrywek. Czy mecze pozostające do końca sezonu trener Ireneusz Mamrot potraktuje jako poligon doświadczalny?
Ireneusz Mamrot został trenerem Arki Gdynia w trakcie przerwy w rozgrywkach spowodowanej przez pandemię koronawirusa. Sytuacja "Żółto-Niebieskich" w tabeli nie była wówczas optymistyczna. Misja ratunkowa szkoleniowca nie powiodła się i Arka spada z Ekstraklasy.
- Każdy trener zaczynając pracę podchodzi do niej optymistycznie. Robiliśmy wszystko, by zespół się utrzymał. W rozmowach z właścicielem braliśmy pod uwagę różne scenariusze. Stała się, na pewno sprawa przykra. Mnie to się zdarzyło pierwszy raz w karierze trenerskiej. Intensywnie pracujemy nad tym, jak ten zespół będzie wyglądał w następnym sezonie - mówił Ireneusz Mamrot na konferencji prasowej przed meczem z ŁKS (sobota, 11 lipca, godz. 15).
Czego zabrakło gdynianom do utrzymania miejsca w piłkarskiej elicie?
- Nie zabrakło nam zaangażowania, w mojej ocenie inne elementy zadecydowały o naszej degradacji, nie będę mówił o tym publicznie. Zawodnicy zostawili wiele zdrowia, wielu z nich grało z urazami - stwierdził.
Jak Ireneusz Mamrot podejdzie do trzech pozostałych do rozegrania spotkań?
- Sytuacja jest bardzo trudna. Z częścią zawodników się rozstaniemy, innych widzielibyśmy u siebie w kolejnych rozgrywkach, z tym że oni mogą mieć propozycje z innych klubów. O części piłkarzy wiadomo, że odejdą. Ci w pozostałych do rozegrania spotkaniach nie będą brani pod uwagę. Nie znamy wszystkich decyzji personalnych, rozmowy trwają.
Mogę zdradzić, że będą zmiany w składzie na mecz z ŁKS. Jeśli chodzi o budowę składu na przyszły sezon, to rozmawiamy głównie z polskimi zawodnikami - zakończył Ireneusz Mamrot, trener Arki Gdynia.
MS
Copyright Arka Gdynia |