Aktualności
30.11.2019
Zawodnicy po meczu z Pogonią Szczecin
Arka zremisowała z Pogonią Szczecin 1:1. Bramkę dla żółto-niebieskich zdobył Michał Nalepa, który pewnie wykonał jedenastkę podyktowaną za faul na Fabianie Serrarensie. Wyrównującego gola w drugiej połowie zdobył Huber Matynia.
Marco Vejinović:
Zagraliśmy dobry mecz, z dobrą drużyną jaką jest Pogoń. W końcówce udało nam się zdobyć bramkę, ale nie została ona uznana i jest jak jest. Rezultat nie jest taki o jakim marzymy, ale musimy ten remis akceptować.
W pierwszej połowie zagraliśmy lepiej, staraliśmy się grać wysoko pressingiem i rozgrywać piłkę. Na pewno był to lepszy mecz w naszym wykonaniu niż ten w Białymstoku.
Trudno powiedzieć, czemu dobre mecze przeplatamy gorszymi. Na pewno ma na to wpływ, że nie potrafimy ustabilizować formy, wygrać dwóch meczów z rzędu. To dałoby nam na pewno większą pewność siebie. Jesteśmy w takiej sytuacji, że bardzo potrzebujemy stabilizacji i punktów.
Mieliśmy nadzieję dziś na trzy punkty, kończymy z remisem i musimy szukać zwycięstwa w następnym meczu.
Adam Marciniak:
Pewnie gdybyśmy rozmawiali przed meczem, to wiele osób przyjmowało by ten punkt, może nie z zadowoleniem, ale w ciemno. Jednak jeżeli prowadzisz 1:0 i masz sytuację na podwyższenie wyniku to jest niedosyt. Trzeba jednak pamiętać, że Pogoń w drugiej części zepchnęła nas do defensywy i mimo założeń, żebyśmy się nie cofali tylko cały czas grali wysoko, to nam nie wyszło. Pogoń nas dosyć mocno zdominowała i stąd ta bramka wyrównująca.
W tym sezonie VAR nie jest dla nas przychylny i to trochę tak wygląda, że tracimy punkty. Sytuacji z Marcusem nie widziałem, ale z tego co słyszałem to bramka była prawidłowa. Mi nie chodzi nawet o błędy, bo te zdarzają się zarówno piłkarzom jak i sędziom. Tylko zastanawia mnie, że skoro mamy ten VAR, to czemu sędzia główny nie idzie do monitora, żeby zobaczyć sytuację. To trwa minutę, czy półtorej, a rozwiewa wątpliwości. Jeżeli sędzia by zobaczył i uznał, że gol był nieprawidłowy, to nie ma problemu. A w tej sytuacji sędzia nie obejrzał, a teraz słyszę, że było prawidłowo, to coś jest nie tak.
Mecz z Koroną, będzie taki jak z Wisłą w Krakowie czyli o 6 punktów. Spotkanie z bezpośrednim rywalem, w walce o utrzymanie i musimy go wygrać. W piłce nie ma gdyby, musimy się skupić na kolejnych meczach. Na koniec sezonu możemy sobie gdybać i się zastanawiać co by było, gdyby...
Sebastian Jędrzejewski, Arkadiusz Chomicz
SPONSOR MECZU Z POGONIĄ ORAZ ZAGŁĘBIEM
Copyright Arka Gdynia |