Choć pogoda w środę nie rozpieszczała, to w świetnych humorach spotkali się dziś piłkarze i szkoleniowcy Arki.

Po bardzo ważnym triumfie pod Wawelem wszyscy dostali trzy dni wolnego, więc pierwszy trening przypadł na środę. W szatni od razu wyczuć można było dobre nastroje, bo na półmetku sezonu regularnego Arka „wyskoczyła” ponad strefę spadkową. Nasi zawodnicy jednak zgodnie podkreślają, że to dopiero mały kroczek do poprawy sytuacji, bo ich celem jest zdecydowanie lepsze miejsce w tabeli niż 13-te.

Dziś od samego rana w Gdyni mocno padało, co mocno wpłynęło na stan murawy bocznego boiska przy Olimpijskiej. Warunki były ciężkie, ale nie na tyle, by zmieniły plany treningowe naszych szkoleniowców.

Zajęcia zaczęły się od tzw. ćwiczeń prewencyjnych, czyli takich, które mają zapobiegać urazom wśród naszych piłkarzy. Tą część poprowadzili trenerzy Radzimiński i Sobieraj.

Kolejne ćwiczenia odbywały się już pod bezpośrednim nadzorem trenerów Rogicia i Trajkovicia, a także Sobieraja. Zespół przystąpił bowiem do zajęć taktyczno-technicznych.

W kolejnej fazie dzisiejszego treningu drużyna została podzielona na dwie grupy. Jedna przystąpiła do ćwiczeń strzeleckich, a w tym samym czasie druga brała udział w grach 7 na 7.

Na koniec do zajęć włączono również akcent biegowy.

Swoją pracę wykonywali także bramkarze, a jej ton nadawał oczywiście Jarosław Krupski. W zajęciach nie uczestniczył Pavels Steinbors, który po meczu z Wisłą udał się na zgrupowanie reprezentacji Łotwy.

Na czwartek zaplanowane są dwie jednostki treningowe, ale jeśli warunki atmosferyczne się nie poprawią, w planach naszej drużyny mogą zajść jeszcze zmiany. Miejmy nadzieję, że pogoda jednak okaże się łaskawa dla Arkowców.

Czas przerwy na mecze reprezentacji kluby często wykorzystują na rozegranie meczu sparingowego. Nie inaczej jest z Arką – na sobotę zostało zaplanowane spotkanie z Olimpią Grudziądz. Mecz ma zostać rozegrany na boisku przy Olimpijskiej o godz. 13-ej, ale w tym wypadku również „karty rozdaje” aura i trzeba liczyć się z możliwością zajścia zmian w tych planach.

Arkadiusz Skubek

foto: M. Puszczewicz