Aktualności
04.10.2019
Piłkarze po meczu z Wisłą Płock
Arka przegrała z Wisłą Płock na wyjeździe 1:4. Jedynego gola dla Arki zdobył Michał Nalepa. Teraz czeka nas przerwa reprezentacyjna, a po niej mecz derbowy na Stadionie Miejskim w Gdyni.
Maciej Jankowski:
Było wiele stałych fragmentów w grze Wisły, w momencie, kiedy nie powinno ich być. Ciężko powiedzieć, gdzie jest tego przyczyna – zbyt łatwo dochodzili do sytuacji, po których zdobywali te stałe fragmenty gry. Nie ustrzegliśmy się straty bramki, za moment padła druga... Staraliśmy się gonić wynik, aczkolwiek niestety nie udało się odwrócić losów tego spotkania.
Zbliża się spotkanie bardzo istotne dla kibiców - mecz derbowy, a nam nie pozostaje nic innego jak skupić się na treningu i walczyć o zwycięstwo w tym spotkaniu. Nie możemy teraz spuszczać głów.
Damian Zbozień:
Myślę, że dużym błędem był fakt, że po tych 25-ciu minutach stanęliśmy, daliśmy się mocno zepchnąć do defensywny i w końcu nas trafili. Był moment, w którym wyglądało to wszystko fatalnie, przeciwnik miał nad tym spotkaniem pełną kontrolę. Ciągle szukał bramek i mogło być jeszcze więcej do przerwy. Nie mogliśmy się z tego podnieść.
W skrócie duża szkoda, ciężko to wytłumaczyć jakoś sensownie, ponieważ początek wydawał się optymistyczny. Przegrywamy bardzo wysoko to spotkanie i jesteśmy mocno tą porażką załamani.
Za dwa tygodnie najważniejsze spotkanie sezonu, tutaj w Płocku liczyliśmy na dobrą grę, podbudowanie pewności siebie, niestety rzeczywistość jest taka, że jest odwrotnie. Przed nami pozostają dwa tygodnie ciężkiej pracy, by zrehabilitować się w tym najważniejszym meczu.
Piotr Tomasik:
Trener zaznaczał na odprawie, że jedenastka, która zaczyna spotkanie, nie skończy w tym samym zestawieniu. Są zmiennicy i to nas właśnie cechuje - jeśli ktoś wypada za składu przez kontuzję lub kartki, to od razu wchodzi następny i doskonale spełnia rolę zmiennika – w tym tkwi po prostu nasza siła.
Potrzebowaliśmy takiego zwycięstwa z większą ilością bramek. Zazwyczaj te nasze zwycięstwa były takie “na styku” i naprawdę teraz pozostaje czas na kadrę, podczas której będziemy mogli pracować w dobrych humorach.
Trener wie co robi, powtarza, że najważniejsza jest defensywa, bo od tego się zaczyna, jeśli będziemy dobrze pracować w obronie to będziemy śmiało stwarzać sobie sytuacje z przodu. Osobiście cieszę się, że udało mi się strzelić bramkę, ponieważ ostatnimi czasy tych bramek za wiele nie było. Skupiałem się głównie na tym by dogrywać do kolegów z drużyny. Teraz kiedy gram na skrzydle, gdzie wymaga się bramek i asyst i cieszy mnie fakt, że udało mi się wywiązać dzisiaj z tej roli.
Arkadiusz Skubek, Arkadiusz Chomicz, Canal+Sport
Copyright Arka Gdynia |