Aktualności
22.09.2019
4. liga: Arka z pierwszą porażką
Arka II: Krzepisz - Talaśka (55' Lubowicz), Blok (65' Branicki), Marić, Samu, Goyke (46' Chmielnicki), Markiewicz, Szałecki, Urbański (46' Książkiewicz), Zbiranek, Banaszewski
Początek spotkania ze Stolemem należał do żółto-niebieskich. Podopieczni trenera Roberta Wilczyńskiego objęli prowadzenie już w 4 min. gry. Po długim podaniu Szałeckiego Banaszewski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i ładnym uderzeniem otworzył wynik spotkania. Niestety z prowadzenie nasi piłkarze nie cieszyli się długo. W 9 min. gospodarze trafili celnie bezpośrednio z rzutu rożnego czym zaskoczyli naszą defensywę. Gra gdynian przypominała uderzanie głową w mur, podczas gdy gra Stolema rozkręcała się z minuty na minutę. Gospodarze stworzyli sobie doskonałą okazję do objęcia prowadzenia w 23 min., jednak dobrze broniący Krzepisz nie dał się pokonać po uderzeniu Patelczyka.
Gdy wydawało się, że w drugiej połowie Arka rozpocznie szturm na bramkę rywali, to gospodarzom udało się stworzyć sobie wyśmienitą okazję. W 50 min. Bukowski minął Talaśkę, który musiał ratować się faulem w polu karnym. Jedenastkę obronił jednak dobrze dysponowany Krzepisz. Ta sztuka nie udała mu się jednak w 60 min. Wtedy to na lewym skrzydle doskonale "zaczarował" Bukowski, minął obrońcę Arki i wyłożył piłkę Patelczykowi. Temu nie pozostało nic innego, jak trafić do pustej bramki. Najlepszą okazję do wyrównania Arkowcy stworzyli sobie w 66 min. Po rzucie wolnym z bocznej strefy głową uderzał Zbiranek, jednak bramkarz obronił uderzenie w ładnym stylu. Niestety na wywalczenie remisu ze Stolemem było to za mało, czego skutkiem okazała się pierwsza w bieżących rozgrywkach porażka. Oznacza oddanie fotelu lidera Kaszubii Kościerzyna, która wyprzedza obecnie nasz zespół jednym punktów.
Trener Robert Wilczyński po meczu:
- Niestety, to co sprawdzało się w poprzednich dobrych meczach, w tym wyglądało odwrotnie. Nic nam nie wychodziło. Był to najsłabszy nasz mecz jaki ostatnio pamiętam. Takie spotkania jednak się zdarzają. Musimy o nim zapomnieć i zareagować pozytywnie w kolejnym meczu.
Copyright Arka Gdynia |