W piątek w meczu na szczycie grupy B Centralnej Ligi Juniorów U17, zajmująca 2. miejsce Arka zmierzyła się z liderem Lechem Poznań. Po zaciętej grze Arka wygrała 3:2 (1:2) i objęła prowadzenie w tabeli, zostając jedyną niepokonaną drużyną.

Centralna Liga Juniorów U17 -  5. kolejka

Arka Gdynia - Lech Poznań 3:2 (1:2)

Bramki: Karbowiak 16', Trela 2 (54', 60')  - 22', 24'

czerwona kartka: 90'+3 Wolny (interwencja poza polem karnym)

Arka: Wolny - Zaryczański (85' Lis), Matusiak (45' Trela), Mirończuk, Tandecki, Zamarripa, Babś (45' Bondara), Soboczyński (78' Pyrek), Lipkowski, Szynkielewski (88' Formella), Karbowiak (57' Lipiak)

W 5 kolejce CLJ U17 w Gdyni spotkały się dwa zespoły, które nie przegrały jeszcze meczu. Arka i Lech stworzyły bardzo emocjonujące i rozgrywane w szybkim tempie widowisko.

W pierwszej połowie lepiej rozpoczęli Arkowcy, którzy w 16 min. po uderzeniu Karbowiaka i rykoszecie objęli prowadzenie. Zespół nasz niestety niezbyt długo cieszył się z korzystnego wyniku. W 22 min. po dośrodkowaniu i strzale głową Lech wyrównał. W 24 min. to goście wyszli na prowadzenie po uderzeniu z 25 m w samo "okienko". Pod koniec tej części meczu Arka mocniej zaatakowała, ale zabrakło skuteczności pod bramką drużyny z Poznania.

W drugiej połowie Arka zaczęła przejmować inicjatywę, co przełożyło się na efekt bramkowy. W 54 min. oraz 60 min. Mateusz Trela trafił do siatki i wyprowadził nasz zespół na prowadzenie 3:2. W dalszej części meczu goście lekko przejęli inicjatywę, ale wynik do końca nie uległ zmianie. Jeszcze w doliczonym czasie gry nasz bramkarz otrzymał za interwencję poza polem karnym czerwoną kartkę, ale tuż po rzucie wolnym sędzia zakończył spotkanie.

Trener Krzysztof Janczak:

To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Udany początek, niestety później popełniliśmy dwa błędy w grze obronnej. Przy taki zespole jakim jest Lech Poznań skończyło się to utratą bramek. Duże brawa dla chłopaków, którzy po przerwie wyszli z chęcią nie tylko zremisowania, ale wygrania tego meczu. Każdy zawodnik  grający od początku czy wchodzący z ławki zagrał na wysokim poziomie i z determinacją.

Brawo Arkowcy! Gratulujemy!