Damian Konwent: Niemalże każdy w Gdyni pogodził się z tym, że nie zostanie pan w Arce na kolejny sezon. Mijają trzy miesiące i okazuje się, że taki obrót spraw był możliwy.

Marko Vejinović: Bardzo cieszę się z powrotu, świetnie być tu ponownie. Kilka dni temu spotkałem się z Dominikiem Midakiem i porozmawialiśmy szczerze o tej sytuacji. Wcześniej dzwonił do mnie i mówił, że w Gdyni nie zapomnieli o mnie, a Arka bardzo mnie potrzebuje. Właściciel opowiedział mi również o wizji klubu oraz budowaniu zespołu, by mógł wskoczyć na wyższy poziom. Bardzo spodobało mi się, to co powiedział, dlatego zdecydowałem się na taki ruch. Bardzo chcę pomóc Arce w osiąganiu lepszych wyników.

Jeszcze niedawno w pojedynkę potrafił pan odwrócić losy spotkania. Czy ponownie będzie pan kluczowym piłkarzem Arki Gdynia?

Zrobię wszystko co w mojej mocy. Znam zespół, ligę i myślę, że zdobyta wiedza pomoże mi w dobrym wejściu w sezon, co przełoży się na późniejsze wyniki. Rozmawiałem z trenerem, z dyrektorem, z właścicielem i widzę, że wszystkich ucieszył mój powrót, więc nie pozostaje mi nic innego jak odpłacenie się na boisku za zaufanie. Wróciłem i chcę być liderem zespołu. Wiosna w moim wykonaniu była dobra i myślę, że ponownie mogę pomóc Arce. Mam nadzieję, że wspólnie dokonamy wielu wspaniałych rzeczy.

Podpisał pan trzyletni kontrakt z Arką Gdynia. To zupełnie inna sytuacja, niż gdy przychodził pan na półroczne wypożyczenie.

Znam plan wizję włodarzy na najbliższe lata. Wierzę, że możemy czynić progres i postępy. Tak mi to przedstawiono i głęboko wierzę, że może się udać.

Do Arki Gdynia przyszedł pan z misją odbudowania się po kontuzji i dobrze znamy finał tej historii. Jak wyglądał proces powrotu do składu AZ Alkmaar? Mógłby pan liczyć na regularną grę w Eredivisie?

Pierwotny plan po powrocie zakładał grę w Holandii. Jak inni, przygotowywałem się do nowego sezonu. W pierwszej kolejności chciałem rozpocząć sezon w Eredivisie, ale projekt zakładał wiele wariantów. Chcę pokazać na co mnie stać, czuję się świetnie i zyskuje pewność siebie. Wciąż chcę się rozwijać, dlatego ważne, by już od samego początku z tygodnia na tydzień solidnie koncentrować się na założeniach.

autor: Damian Konwent

więcej: sport.trojmiasto.pl