Praca, praca i jeszcze raz praca! To stwierdzenie odmieniane przez Arkowców jest powtarzane na każdym kroku.

Niepowodzenia w 2019 roku i poszukiwanie przyczyn trwa, jednak głównym lekarstwem na to jest wykonanie po raz kolejny solidnej pracy.

Powtarzają to nasi trenerzy, także zawodnicy.  Co najważniejsze wierzą w to, że efekty muszą w końcu nadejść.

W Poznaniu było blisko remisu, ale się nie udało. Teraz kolej na mecz z mistrzem Polski, Legią Warszawa. Arka pokazała w ostatnim czasie, że potrafi z tym zespołem walczyć i sprawiła kilka niespodzianek. Ostatnio w Gdyni udało się wygrać w lidze po 40 latach. Właśnie w marcu 2018 roku w obecności niemal 12 tysięcy widzów Arka wygrała 1:0.

W tym sezonie była jeszcze wygrana 3:2 w Superpucharze i remis w lidze na wyjeździe 1:1.

Czy może być więc lepsza motywacja do tego, aby teraz właśnie z Legią się przełamać.

Czekamy do soboty i życzymy naszej drużynie i sztabowi wiary podczas przygotowań do tego meczu i skutecznej gry przed gdyńską publicznością!

Kibiców zachęcamy z kolei, aby wesprzeć żółto-niebieskich w tym meczu i być z zespołem w tych trudniejszych chwilach, jakie się teraz zdarzyły.

Nasi zawodnicy trenowali dzisiaj w dwóch grupach.

W sali fitness odbyły się zajęcia regeneracyjne na rowerach stacjonarnych, dla tych którzy grali, natomiast pozostali zameldowali się na boisku rugby.

Były ćwiczenia techniczne,

ćwiczenia strzeleckie oraz gra.

Po pauzie z kartki wracają Luka Marić, Adam Marciniak, a jak zapowiadał trener Zbigniew Smółka w Poznaniu, bliski powrotu do meczowej kadry jest Aleksandar Kolev.

tr

BILETY NA MECZ Z LEGIĄ WARSZAWA