Aktualności
23.02.2019
Arka przegrała z Piastem
Gdynianie weszli w rundę wiosenną w najgorszy możliwy sposób. Przegrali dwa pierwsze mecze, dając się pokonać nawet ostatniemu w tabeli Zagłębiu Sosnowiec. A Piast? Wśród gliwiczan nastroje były zgoła inne. Wszystko dzięki świetnemu spotkaniu sprzed tygodnia, kiedy rozbili Lecha Poznań aż 4:0.
W piątek obie ekipy potwierdziły obecną formę. Piast był lepszy i zasłużenie wraca znad morza z kompletem punktów.
Ustawili mecz do przerwy
Przed upływem półgodziny gry precyzyjnie z rzutu wolnego dośrodkował Anglik Tom Hateley, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Jakub Czerwiński. Środkowy obrońca gości precyzyjnie uderzył głową i stojący w bramce Arki Pavels Steinbors nie miał nic do powiedzenia.
Piast miał wymarzony wynik, ale ani myślał się cofać. Efekt był piorunujący, jeszcze przed przerwą zrobiło się 2:0. Z prawego skrzydła dośrodkował Martin Konczkowski, a akcję płaskim, precyzyjnym strzałem wykończył Ekwadorczyk Joel Valencia. Arka była rozbita.
Nerwowa końcówka
Po zmianie stron działo się mniej. Przynajmniej do czasu. Arka próbowała coś zmienić, ale wciąż to Piast był groźniejszy. Gospodarze w końcu doczekali się swoich, wymarzonych szans. Na kilka minut przed końcem Czerwiński powalił w polu karnym Michała Janotę, ale sam faulowany jedenastkę zmarnował. Jego strzał obronił Frantisek Plach.
Arka w końcu gola strzeliła, ale trafienie głową Damiana Zbozienia było tylko łabędzim śpiewem. Na wyrównanie zabrakło czasu.
Gliwiczanie dzięki wygranej wskoczyli na czwarte miejsce w tabeli ekstraklasy. Arka jest jedenasta i ma pięć punktów przewagi nad strefą spadkową.
Arka Gdynia - Piast Gliwice 1:2
Bramki: 0:1 Jakub Czerwiński (28-głową), 0:2 Joel Valencia (42), 1:2 Damian Zbozień (88-głową).
Copyright Arka Gdynia |