Aktualności
10.12.2018
Piłkarze po meczu: To nie był nasz dzień
Ciężko zawsze jest rozmawiać po porażce u siebie 0:3. Arkowcy przyznali jednak, że przegrali zasłużenie i to nie był zdecydowanie ich dzień. Podkreślają, że w dwóch ostatnich meczach roku powalczą o zwycięstwa.
Michał Nalepa:
Na pewno ciężko było po dwumeczu z Jagiellonią, ale co się stało to już się nie odstanie. Dziś mieliśmy szansę na poprawę nastojów, bo mogliśmy awansować do pierwszej ósemki. Do czasu mojego głupiego faulu w polu karnym to spotkanie było na remis. Bez sytuacji bramkowych dla obu drużyn. Wślizg był zupełnie niepotrzebny i po tym golu Cracovia złapała wiatr w żagle. My zagraliśmy słabo, nie potrafiliśmy dobrze zareagować na straconą bramkę.
Cracovia nie zrobiła dziś nic specjalnego, aby to spotkanie wygrać, to nasza nieudolność i słaba gra to spowodowały. Nie wychodziło nam zbyt wiele. Zagraliśmy słabo i zasłużenie przegraliśmy. Drużyna jest ambitna i chce wygrać. Ambicje były duże, teraz czekają nas dwa mecze, w których będziemy grali o komplet punktów.
Adam Deja:
Nie zagraliśmy najlepszego spotkania, stworzyliśmy sobie za mało sytuacji. Cracovia szybko otworzyła spotkanie, a niedługo później dołożyła gola na 2:0. To dało im możliwość kontrolowania spotkania i szans do szybkich kontr.
Dyspozycja dnia była zdecydowanie nie po naszej stronie. To Cracovia wyglądała lepiej i dzięki temu zasłużenie wygrała. Jak się traci tak szybko dwie bramki, to powietrze gdzieś uchodzi. Piłka jest taka, że jak się strzeli kontaktową bramkę to jest dużo łatwiej walczyć o punkty.
To był dla mnie bardzo trudny czas, przeprosiłem sztab, kolegów z drużyny, przeprosiny należą się też kibicom. Przyczyniłem się do tego, że odpadliśmy z Pucharu Polski, biorę to na siebie i będę się starał zmazać tą plamę. Otrzymałem karę i teraz chcę się skupić na odbudowie zaufania.
Z Cracovii odszedłem w nie najlepszej atmosferze, było to gdzieś z tyłu głowy. Traktowałem, ten mecz jak każdy ligowy, po prostu chciałem jak najlepiej zagrać. Ogólnie dobrze wspominam pobyt w Krakowie dużo się nauczyłem.
Trochę nas przybiły te trzy porażki, ale musimy walczyć o górną ósemkę. Będziemy walczyli o 3 punkty w każdym spotkaniu. Musimy zagrać lepiej w defensywie, a z przodu zawsze się coś trafi.
Mateusz Młyński:
Było to bardzo ciężkie spotkanie, Cracovia po szybko strzelonych golach bardzo mądrze się broniła. My nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu sytuacji, zagraliśmy słabo. Cracovia też wielkiej piłki nie pokazała, ale te sytuacje które mieli zamienili na bramki.
Dziś nie miałem zbyt wielu okazji do asysty czy zdobycia bramki. Muszę czekać na swoje okazje, a jak się nadarzą to je wykorzystać.
Te dwie porażki z Jagiellonią na pewno nas bardzo bolały i miały wpływ na naszą postawę dzisiaj. My jednak będziemy walczyli do końca i czekamy na najbliższego rywala.
rozmawiali: Marek Zarzycki, Sebastian Jędrzejewski
ArkaTV: Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |