42 minuta gry i sytuacja, po której sędzia pokazał drugą żółtą kartkę dla Bogdanova. To zdaniem trenera Zbigniewa Smółki był kluczowy moment meczu, który zadecydował o porażce Arki. W lepszym nastroju był trener Piasta Waldemar Fornalik. Jego zespół wykorzystał grę w przewadze i wydarł w dzisiejszym spotkaniu 3 punkty.

Zbigniew Smółka (Arka):

- Żal mi moich piłkarzy, bo kawał zdrowia i serca zostawili na boisku. Nawet grając w przewadze Piast nie mógł wykorzystać sytuacji i zdobyć bramki, bo w świetnej dyspozycji był Pavels. Zdobył ją natomiast dość przypadkowo, po niefortunnej interwencji Frederika.

Mieliśmy kilka ciekawych kontrataków. Zawodnicy teraz siedzą smutni. Andrija, który źle wszedł w mecz, chciałem zmienić w przerwie, ale nie było mi to już dane. Jeśli ja bym dokonał tej zmiany, to w jego miejsce wszedłby wybrany przeze mnie zawodnik. Natomiast jeśli sędzia „robi” tą zmianę to nie wchodzi nikt. Pozostawiam to wszystkim do zastanowienia. Druga żółta kartka musi być ewidentna, a według mnie w tym przypadku tak nie było. To była kluczowa decyzja, która ustawiła dzisiejsze spotkanie i dlatego ten mecz przegraliśmy.

Piast grał bardzo dobrze pressingiem, nie mogliśmy przez to otworzyć gry. Uważam, że nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce, tak jakbym chciał. Tak jak mówiłem, Andrij źle wszedł spotkanie. Zawodnik na pozycji nr 8 musi pomagać w utrzymywaniu się przy piłce. On złapał szybko żółtą kartkę, wkradła się bojaźliwość i tej gry było mniej. Do momentu, w którym obie drużyny grały po 11, Piast nie miał klarownych sytuacji. Nie zawsze da się prowadzić grę. Dzisiaj mieliśmy troszeczkę inną taktykę na to spotkanie. 

Waldemar Fornalik (Piast):

- Powiem krótko. Arka zagrała inaczej niż w poprzednich spotkaniach. Cofnęła się bardzo głęboko, a my budowaliśmy atak pozycyjny. Nie dochodziliśmy do wielu sytuacji, trochę za wolno operowaliśmy piłką i nie potrafiliśmy wykorzystać wolnych przestrzeni. Dlatego w pierwszej połowie nie padły bramki.

Po zmianie stron, gdy graliśmy w przewadze, kontrolowaliśmy spotkanie. Strzeliliśmy bramkę po ładnej, zespołowej akcji i bardzo się cieszymy. Arka w wielu spotkaniach sprawiała problemy przeciwnikom i w pierwszej połowie było podobnie. W drugiej wzięliśmy sprawy w swoje ręce i wydarliśmy te 3 punkty. 

   BILETY NA MECZ ARKA - LECH POZNAŃ