TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

15.07.2018

Superpuchar (znów) nie dla Legii.(TVP Info)

Mistrzowie Polski, piłkarze Legii Warszawa, po raz szósty z rzędu przegrali mecz o Superpuchar Polski. Na stadionie przy Łazienkowskiej ulegli Arce Gdynia 2:3.

 

Legioniści zdobyli w zeszłym sezonie tzw. dublet, sięgając zarówno po mistrzostwo, jak i Puchar Polski. A że sami ze sobą o Superpuchar grać nie mogli, to – w myśl przepisów – do Warszawy zaproszono zespół, który pokonali w finale na PGE Narodowym.

 

Gdynianie przyjechali do stolicy bez kompleksów. Ze Zbigniewem Smółką, nowym trenerem, a także kilkoma nowymi piłkarzami, chcieli pokazać kibicom nieco inne oblicze.

 

Zaczęło się jednak fatalnie. Już w pierwszej akcji meczu Marko Vesović łatwo ograł na skrzydle Adama Marciniaka, dośrodkował piłkę w okolice pola bramkowego, a niefortunnie interweniujący Andrij Bogdanow wepchnął ją obok Pavelsa Steinborsa.

 

Nie chcąc pozostawać w cieniu mundialowych emocji, w pierwszej połowie zawodnicy obu zespołów zafundowali kibicom prawdziwy koncert. Zaczął Luka Zarandia, który wspaniałym strzałem w 19. minucie wyrównał stan meczu. Wyzwanie podjął Chris Phillips, niedługo później zachwycając fanów uderzeniem jeszcze piękniejszym.

 

Mało? Najpierw dość szczęśliwie, ale niezwykle precyzyjnie, piłkę do bramki skierował Bogdanow, a tuż pod koniec pierwszej połowy prowadzenie gościom zapewnił Michał Janota. Pięć goli w 45 minut to na polskich boiskach prawdziwy rarytas, nic więc dziwnego, że fani z niecierpliwością wyczekiwali drugiej części spotkania.

 

Zgromadzonych na stadionie musiał jednak spotkać spory zawodów. Legioniści przeważali, atakowali, ale nie byli w stanie stworzyć stuprocentowych sytuacji. Arka nastawiła się na kontry, z własnej połowy wychodząc niemal wyłącznie sporadycznie. Gdy już to robili, Arkadiusz Malarz nie miał jednak powodów do niepokoju.

 

Wynik 3:2 utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego Mariusza Złotka. Legia przegrała walkę o Superpuchar po raz szósty z rzędu, Arka natomiast po raz drugi z rzędu zabiera to trofeum do domu.

 

źródło:

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia