TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

13.05.2018

Słonie wypłynęły na powierzchnię.

Po zwycięstwie 2:1 z Arką Gdynia, Bruk-Bet Termalica Nieciecza na jedną kolejkę przed końcem wydostała się ze strefy spadkowej! O zwycięstwie zespołu z Małopolski zadecydowały gole Bartosza Śpiączki i Vladislavsa Gutkovskisa.

 

Bruk-Bet Termalica tego dnia grała o to, by przybliżyć się do utrzymania. Drużyna z Małopolski nie miała jednak łatwej sytuacji i piłkarze z Niecieczy od samego początku poruszali się na boisku ociężale, bez planu na zwycięstwo i byli wyraźnie przestraszeni. Wykorzystała to Arka.

 

Gdynianie tego dnia zagrali na luzie, gdyż mają już pewne utrzymanie w lidze. Drużyna Leszka Ojrzyńskiego prezentowała dużo wyższą jakość i było widać, że bramka dla gości jest kwestią czasu. W końcu Arka dopięła swego.

 

Po chaotycznej akcji, do piłki doszedł Damian Zbozień. Próbował on strzału z narożnika pola karnego, jednak - jak się później okazało - na szczęście dla niego nie trafił dobrze w piłkę. Krzysztof Janus jak rasowy napastnik powalczył najpierw z dwoma obrońcami, a chwilę później zaskoczył Dariusza Trelę i goście wyszli na prowadzenie.

 

Bruk-Bet Termalica oddała pierwszy celny strzał dopiero w 28. minucie spotkania. Uderzenie Rafała Grzelaka nie mogło jednak zaskoczyć Pavelsa Steinborsa. To jednak Arka wciąż przeważała. Szansę na podwyższenie wyniku miał Grzegorz Piesio, jednak piłkę obronił Dariusz Trela.

 


Pod koniec I połowy, problemy po starciu z rywalem miał Steinbors. Łotysz został uderzony w twarz i nawet wydawało się, że będzie musiał opuścić boisko. Ostatecznie na nim pozostał, a po chwili musiał wyciągać piłkę z siatki. Po doskonałym podaniu Szymona Pawłowskiego, jak czołg w pole karne rywala wjechał Bartosz Śpiączka i wyrównał wynik spotkania. W momencie strzelenia tej bramki, biorąc pod uwagę inne wyniki, Bruk-Bet Termalica nadal miała wszystko w swoich rękach przed ostatnią kolejką.

 

Od początku drugiej połowy, Bruk-Bet Termalica Nieciecza mogła, a nawet powinna nawet dwa razy trafić do bramki rywala. Niezwykle aktywny był Vladislavs Gutkovskis, który w końcu dopiął swego. Dobił strzał Florina Purece i dzięki temu, jego drużyna wyszła na prowadzenie, a co najważniejsze na czternaste miejsce w tabeli!

Po straceniu gola, piłkarze Arki Gdynia wzięli się do roboty.

 

Mieli dużo okazji pod bramką Treli, jednak nie potrafili wykorzystać żadnej z nich. Bruk-Bet Termalica wygrała 2:1 i dzięki porażce Piasta we Wrocławiu, zespół Jacka Zielińskiego wyprzedził gliwiczan. Bruk-Bet Termalice do utrzymania wystarczy więc remis w ostatnim meczu w Gliwicach. Tego dnia utrzymanie w lidze zapewniła sobie Lechia Gdańsk, a na spadek po porażce skazała się Sandecja.

 

 

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Arka Gdynia 2:1 (1:1)
0:1 - Janus 20'
1:1 - Śpiączka 45+1'
2:1 - Gutkovskis 59'

 

Michał Gałęzewski

 

 

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia