Piłkarze Arki w Szczecinie przegrali po raz piąty z rzędu w lidze i choć matematycznie wydaje się, że ciągle mogą znaleźć się w czerwonej strefie, to jest to niemożliwe.

Dlaczego? W żadnej symulacji wynikowej nie ma możliwości, że wszystkie trzy zespoły na raz (Lechia Gdańsk, Piast Gliwice i Bruk-Bet Termalica Nieciecza) zgromadzą na koniec rozgrywek co najmniej 41 punktów, bo tylko tyle da im możliwość wyprzedzenia żółto-niebieskich. W przypadku zrównania się punktami wyżej znalazłaby się Arka ze względu na wyższe miejsce po fazie zasadniczej.

Pozycje zajęte przez te drużyny są oczywiście tylko poglądowe, bowiem nie można zapomnieć o pozostałych zespołach strefy spadkowej, jak choćby Sandecji Nowy Sącz. Została ona celowo pominięta, bowiem to symulacja tylko i wyłącznie z punktu widzenia Arki, a nowosądeczanie już na pierwszy rzut oka nie mają szans jej wyprzedzić.

Celem jest pokazanie, że nie ma opcji, by wszystkie trzy zespoły miały liczbę punktów potrzebnych do zdegradowania Arki. A tylko w przypadku znalezienia się za całą trójką gdynianie musieliby witać się z I ligą.

Dawid Kowalski