Aktualności
15.04.2018
Wysokie zwycięstwo Arki II.
W meczu 23. kolejki RWS Investment Group IV ligi Arka II Gdynia rozgromiła Sokoła Wyczechy 5:1 (1:0). Dla naszej drużyny było to drugie z rzędu ligowe zwycięstwo.
IV liga RWS Investment Group - 23. kolejka
Arka II Gdynia - Sokół Wyczechy 5:1 (1:0)
Bramki: Kłosowski 11', Wójtowicz 64', Affeld 66', Hołtyn 80', Gniadecki 82' - Litwin 55'
Arka II: Więckowicz - Babiński, Wieczorek (73' Manteufel), Bednarski, Kozakowski - Markiewicz, Sikorski (67' Nowakowski) - Kłosowski (62' Affeld), Hołtyn, Gniadecki - Klecha (61' Wójtowicz)
Sędzia: Mateusz Tarnawski (Pom. ZPN)
Widzów: 70
Pierwsza połowa należała zdecydowanie do Arki, która szybko objęła prowadzenie. W 11 min. Kłosowski zszedł z piłką z prawej strony do środka, minął obrońcę i dograł do Markiewicza. Jego strzał obronił bramkarz, ale piłka wróciła pod nogi Kłosowskiego, który precyzyjnym strzałem w róg trafił do siatki. Nasz zespół stworzył jeszcze kilka groźnych sytuacji, m.in. dwukrotnie głową uderzał Hołtyn. Za pierwszym razem nieznacznie się pomylił, a za drugim świetnie interweniował bramkarz. W 30 min. Dykas obronił też strzał Klechy, w 37 min. powstrzymał Hołtyna w sytuacji "1 na 1", a kilka minut później odbił uderzenie Kłosowskiego.
Druga część meczu rozpoczęła się od strzału Sikorskiego, który Dykas sparował na rzut rożny. Po tym stałym fragmencie gry nieznacznie się pomylił się Markiewicz. W 55 min. niespodziewanie goście doprowadzili do remisu, po tym jak Litwin wykorzystał sytuację "sam na sam". Stracona bramka podrażniła nasz zespół, który szybko odzyskał kontrolę nad spotkaniem. W 64 min. wprowadzony chwilę wcześniej Wójtowicz wykorzystał zagranie Babińskiego i z bliska wpakował piłkę do siatki. Dwie minuty później było już 3:1, gdy szybką kontrę kapitalnym strzałem w "okienko" zakończył Affeld.
W ostatnim kwadransie Arka dążyła do zdobycia kolejnych bramek. Szczególnie aktywny był Wójtowicz, ale jego pierwszy strzał obronił bramkarz, a po kolejnym uderzeniu piłka minęła minimalnie bramkę. W 80 min. na 5:1 podwyższył Hołtyn, pokonując bramkarza strzałem zza pola karnego. Chwilę później Affeld uderzył w poprzeczkę. W 82 min. wynik ustalił Gniadecki, który otrzymał podanie od Affelda, ograł obrońcę i strzałem lewą nogą skierował piłkę do siatki.
Trener Robert Wilczyński po meczu:
- Można powiedzieć, że wszystko poszło zgodnie z planem. Byliśmy faworytem tego spotkania i nie pozostało nam nic innego, jak tylko potwierdzić to na boisku i zdobyć bramki. Odnieśliśmy wysokie zwycięstwo. To nasza druga z rzędu wygrana w lidze i za tydzień będziemy walczyć o trzecie kolejne zwycięstwo w starciu z Orkanem Rumia.
Copyright Arka Gdynia |