Aktualności
28.03.2018
Arka II bez punktów.
W meczu 21. kolejki RWS Investment Group IV ligi Arka II Gdynia przegrała z Gryfem Słupsk 1:2 (0:0). Jedyną bramkę dla naszego zespołu zdobył Maciej Kozakowski z rzutu karnego.
IV liga RWS Investment Group - 21. kolejka
Arka II Gdynia - Gryf Słupsk 1:2 (0:0)
Bramki: Kozakowski 85' (k.) - Słowiński 62', Slusarz 64'
Arka II: Więckowicz - Polański, Wieczorek, Bednarski, Kozakowski - Sikorski (79' Nowakowski), Markiewicz - Gniadecki, Hołtyn (77' Kłosowski), Bugajewski (67' Affeld) - Klecha
Gryf: Kędzia - Amoah, Więckowski, Szałek, Staniaszek, Bobrowski, Majcher (46' Stasiak), Tofil (77' Wójcik), Wańdzio (90' Mordal), Slusarz (90' Bednarczyk), Słowiński
Żółte kartki: Sikorski - Szałek
Sędzia: Adam Czyż (Pomorski ZPN)
Widzów: 50
Pierwsza połowa stała na niezłym poziomie, chociaż nie padła w niej żadna bramka. Stroną przeważającą była Arka, która częściej przedostawała się pod bramkę rywali. Najlepszą okazję do objęcia prowadzenia żółto-niebiescy mieli w 29 min., jednak strzał z rzutu karnego oraz dobitkę Kozakowskiego obronił Kędzia. Do piłki dopadł jeszcze inny z naszych zawodników, ale po jego uderzeniu obrońca gości ofiarną interwencją uratował swój zespół przed utratą gola. Sędzia uznał, że piłka nie przekroczyła linii bramkowej i nakazał grać dalej.
Druga połowa rozpoczęła się od strzału Gniadeckiego, który przeleciał minimalnie nad bramką. W kolejnych minutach goście zadali dwa ciosy, które jak się później okazało, zadecydowały o końcowym wyniku. W 62 min. Słowiński doszedł do piłki w polu karnym i precyzyjnym strzałem umieścił ją w siatce. Już 120 sekund później Slusarz wykorzystał podanie Stasiaka i w sytuacji "sam na sam" przelobował Więckowicza.
Przy wyniku 0:2 nasz zespół stanął przed trudnym zadaniem, jednak ambitnie walczył o odwrócenie losów spotkania. W 71 min. straty mógł zmniejszyć Gniadecki, ale w sytuacji "1 na 1" powstrzymał go Kędzia. Żółto-niebiescy kontaktową bramkę zdobyli na 5 minut przed końcem regulaminowego czasu gry. W polu karnym Amoah faulował Polańskiego i sędzia po raz drugi w tym meczu podyktował "jedenastkę". Ponownie wykonawcą był Kozakowski, który mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. Niestety na wyrównanie zabrakło już czasu, chociaż było blisko, gdy po uderzeniu jednego z Arkowców zawodnik Gryfa wybijał piłkę z linii bramkowej.
Kolejny mecz w lidze Arka II rozegra na wyjeździe z Gedanią Gdańsk. Wcześniej (4 kwietnia) żółto-niebiescy zmierzą w regionalnym Pucharze Polski z Bałtykiem.
Trener Robert Wilczyński po meczu:
- Nie powinniśmy przegrywać takich spotkań, jak dzisiejsze. W pierwszej połowie kontrolowaliśmy mecz i mieliśmy rzut karny. Rozgrywaliśmy dobre zawody. W drugiej połowie problemy sprawiał nam Stasiak, a dodatkowo odrobina chaosu sprawiła, że straciliśmy 2 bramki. Końcówka znów należała do nas, niestety mimo kilku okazji nie udało nam się doprowadzić do remisu.
Copyright Arka Gdynia |