Aktualności

06.02.2008
Arka pokonana
Arka Gdynia nie sprostała liderowi gruzińskiej ekstraklasy Dinamo Tbilisi, przegrywając 0:2.
Skład Arki:
I połowa: Witkowski - Baster, Sobieraj, Szyndrowski, Sokołowski - Przytuła, Łabedzki, Ława - Wróblewski, Wachowicz, Karwan.
II połowa: Witkowski - Kalousek, Ulanowski, Weinar, Kowalski - Mazurkiewicz, Moskalewicz, Niciński - Bułka, Chmiest, Bazler.
Lider gruzińskiej ekstraklasy, zgodnie z przypuszczeniami, okazał się znacznie bardziej wymagającym rywalem od Argesu Piteszti. Pierwsza połowa sobotniego meczu była jeszcze w miarę wyrównana. Gruzini próbowali zaskoczyć dobrze broniącego w całym meczu Norberta Witkowskiego. Zagrożenie ze strony Arki stanowiły natomiast szybkie kontry oraz podania z głębi pola. W 15 min po prostopadłym zagraniu Bartosza Ławy w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali znalazł się Marcin Wachowicz. Napastnik Arki nieco zbyt długo czekał z oddaniem strzału i jego uderzenie w ostatniej chwili na rzut rożny wybił obrońca.
W drugiej połowie wyraźniejszą przewagę uzyskali Gruzini. Udokumentowali ją zdobyciem dwóch bramek.
Arka też miała swoją szansę, ale lob Piotra Balzera (kapitalne zagranie od Tomka Mazurkiewicza) okazał się minimalnie niecelny.
Kolejny rywal będzie jeszcze bardziej wymagający. W środę Arka zagra z 8. drużyną ekstraklasy rosyjskiej, Amkarem Perm
pb
Skład Arki:
I połowa: Witkowski - Baster, Sobieraj, Szyndrowski, Sokołowski - Przytuła, Łabedzki, Ława - Wróblewski, Wachowicz, Karwan.
II połowa: Witkowski - Kalousek, Ulanowski, Weinar, Kowalski - Mazurkiewicz, Moskalewicz, Niciński - Bułka, Chmiest, Bazler.
Lider gruzińskiej ekstraklasy, zgodnie z przypuszczeniami, okazał się znacznie bardziej wymagającym rywalem od Argesu Piteszti. Pierwsza połowa sobotniego meczu była jeszcze w miarę wyrównana. Gruzini próbowali zaskoczyć dobrze broniącego w całym meczu Norberta Witkowskiego. Zagrożenie ze strony Arki stanowiły natomiast szybkie kontry oraz podania z głębi pola. W 15 min po prostopadłym zagraniu Bartosza Ławy w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali znalazł się Marcin Wachowicz. Napastnik Arki nieco zbyt długo czekał z oddaniem strzału i jego uderzenie w ostatniej chwili na rzut rożny wybił obrońca.
W drugiej połowie wyraźniejszą przewagę uzyskali Gruzini. Udokumentowali ją zdobyciem dwóch bramek.
Arka też miała swoją szansę, ale lob Piotra Balzera (kapitalne zagranie od Tomka Mazurkiewicza) okazał się minimalnie niecelny.
Kolejny rywal będzie jeszcze bardziej wymagający. W środę Arka zagra z 8. drużyną ekstraklasy rosyjskiej, Amkarem Perm
pb
|