TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

24.01.2008

Liczy się tylko gra o awans (Dziennik Bałtycki)

Z Olgierdem Moskalewiczem, kapitanem Arki, rozmawia Janusz Woźniak
Nowy 2008 rok witałeś w Hiszpanii. Miałeś czas pomyśleć, jaki był dla ciebie 2007 rok.

W Hiszpanii odpoczywałem z rodziną, nabierając sił przed bardzo ważną dla Arki wiosenną częścią rozgrywek. A jaki był dla mnie 2007 rok? Pełen sprzecznych, mieszanych uczuć. W drugiej części wiosennych rozgrywek zaczęliśmy jako zespół grać naprawdę dobrą piłkę. Kilka efektownych zwycięstw w ekstraklasie, na wyciągnięcie ręki awans do półfinału Pucharu Polski. A jednocześnie decyzja o karnej degradacji Arki i pozbawienie nas szans - dlaczego, tego nie rozumiem do dzisiaj - gry w PP. Dalej była męska decyzja nas wszystkich, sponsora, trenerów i zawodników, że gramy w drugiej lidze i szybko wracamy do ekstraklasy, bo tam jest miejsce Arki. Ta jesień w drugiej lidze różami usłana nie była. Nie dość, że na starcie mieliśmy karne minus pięć punktów, to jeszcze kilka kolejnych punktów sami podarowaliśmy rywalom, bo jak inaczej nazwać na przykład remisy z Kmitą Zabierzów czy Turem Turek. Jesteśmy jednak w czołówce tabeli i na wiosnę gramy o awans. Teraz tylko to się liczy.

A na co liczyłeś w plebiscytach sportowych ze swoim udziałem, które rozstrzygały się na początku stycznia.

Nie powiem, że nie lubię plebiscytów. Na pewno dużą satysfakcję sprawiła mi nominacja do grona kandydatów na Sportowca Roku Pomorza organizowanego przecież przez waszą redakcję. Tym bardziej że znalazłem się w towarzystwie mistrzów świata i medalistów najbardziej prestiżowych imprez. Rok temu zmieściłem się nawet w "10" laureatów, ale teraz zająłem odległe miejsce.

Jednak w gronie tych samych kandydatów, a więc z mistrzami świata Leszkiem Blanikiem, Adamem Korolem czy Sylwią Gruchałą, zostałeś zwycięzcą, przeprowadzonego przez serwis internetowy gdansk.naszemiasto.pl, plebiscytu na Sportowca Pomorza 2007 w internecie. Chyba byłeś mile zdziwiony?

Mówiąc szczerze nikt mnie o tym zwycięstwie oficjalnie nie poinformował.

To ja cię informuję oficjalnie, a dodam jeszcze, że zostaniesz za to zwycięstwo uhonorowany przed pucharowym meczem z Wisłą Kraków. Pozostaje jednak odpowiedź na poprzednie pytanie.

Czy byłem zdziwiony? Myślę, że w plebiscytach będących tak naprawdę miarą popularności piłkarzom jest łatwiej, bo uprawiają najpopularniejszą w kraju dyscyplinę sportu, bo mają za sobą tysiące kibiców. W moim przypadku byli to wspaniali kibice Arki i mogę im tylko podziękować. Nie oznacza to jednak, że nie mam uznania dla klasy mistrzów świata, bo ja o takim tytule mogę tylko pomarzyć.

Czy śledzisz przebieg procesu o korupcji w polskiej piłce we Wrocławiu, czy raczej odcinasz się od takich informacji, bo przypominają powody degradacji Arki.

Na pewno nie śledzę z wypiekami na twarzy, ale staram się czytać i orientować, jaki przebieg ma ten proces.

Kiedyś wystąpiłeś w telewizyjnym studiu z przewodniczącym Wydziału Dyscypliny PZPN Michałem Tomczakiem. Mówiłeś wówczas, że czekasz na kolejne kary degradacji, bo korupcja w piłce nie była tylko specjalnością Arki i kilku innych klubów. Później taka kara dotknęła Zagłębie Sosnowiec, teraz Widzew Łódź, a w kolejce czeka Zagłębie Lubin. Może dzięki temu Arce będzie łatwiej awansować?

Chciałem i chcę, aby sprawiedliwości stało się zadość, czyli winni zostali ukarani. A o tym, że nie wszystkich - których powinny - te kary dotknęły, nie muszę chyba przekonywać. Jednocześnie to marna satysfakcja, bo szkoda mi piłkarzy z tych ukaranych klubów. Przecież na własnej skórze odczułem to, jak taka decyzja może boleć. A czy skorzystamy z tego, że więcej drużyn pożegna się z ekstraklasą? Nie sądzę, bo my gramy o pierwsze miejsce na zakończenie sezonu, bez liczenia na szczęśliwy los. A chcemy jeszcze namieszać w Pucharze Polski.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia