W czwartek spotka się rada nadzorcza Arki Gdynia, która oceni grę piłkarzy w rundzie jesiennej. Miała też wybrać nowego prezesa - Romana Waldera, ale na razie tego nie zrobi.
Rada nadzorcza miała się spotkać 3 stycznia, ale spotkanie przełożono na czwartek, na godz. 13. W jej skład wchodzą Andrzej Karnabal, Kazimierz Ludziński, Piotr Wesołowski i Krzysztof Sampławski, ale na spotkanie zostali też zaproszeni prokurent klubu Jacek Jerzemowski, dyrektor Robert Potargowicz, trener Wojciech Stawowy i dyrektor sportowy Piotr Burlikowski. - Ocenimy jesień w wykonaniu drużyny. 4. miejsce nas nie zadowala, bo nie gwarantuje awansu do ekstraklasy, choć wiemy, że zespół odrabiał minusowe punkty, które były karą za korupcję. W kilku meczach drużyna mogła jednak zagrać lepiej, z większą determinacją - ocenia Wesołowski.

W czwartek miał być znany nowy prezes Arki. Kandydatem jest Walder, właściciel salonu Toyota Chwaszczyno, ale wiadomo już, że na razie nie zapadnie decyzja w jego sprawie. - To dobry kandydat, ale decyzję o wyborze prezesa musimy skonsultować z właścicielem klubu, firmą Prokom - mówi Jerzemowski. Podobnie wypowiada się Walder. - Możliwe, że zostanę prezesem Arki, ale najpierw chciałbym się spotkać z właścicielem i porozmawiać o strategicznych celach klubu, jego przyszłości - powiedział "Gazecie" Walder.

Piłkarze Arki przejdą w czwartek i piątek badania w AWFiS w Gdańsku. Nowymi asystentami Stawowego zostali piłkarze - Grzegorz Niciński i Dariusz Ulanowski. Z kadry szkoleniowej, z powodów osobistych, odszedł Robert Jończyk.

gesi