Aktualności
09.11.2017
Arkowcy wyciągają wnioski. Zabieg kapitana.
Podobnie jak środa, także czwartek był zaplanowany dla Arkowców dość intensywnie. Trener Ojrzyński wraz ze sztabem szkoleniowym i całą drużyną chcą bowiem w sposób optymalny wykorzystać reprezentacyjną przerwę w rozgrywkach ligowych.
Trener żółto-niebieskich zdążył już przyzwyczaić, że podczas dłuższych przerw między meczami, czy mini-zgrupowań, lubi przeprowadzić kilka rozmów indywidualnych ze swoimi podopiecznymi. Nie inaczej stało się teraz, gdy po wspólnym śniadaniu z drużyną odbył kilka spotkań z poszczególnymi zawodnikami. A zatem zgodnie z zapowiedziami zarówno piłkarze, jak i szkoleniowcy wyciągają wnioski z tego, co ostatnio funkcjonowało gorzej i wspólnie starają się znaleźć optymalne rozwiązania, także poprzez rozmowę.
Po teorii przyszedł czas na praktykę. Wszystko zaczęło się dziś od półgodzinnych zajęć w sali fitness.
Po zajęciach gimnastycznych i szybkim przebraniu, drużyna przeszła na boisko, gdzie spędziła tym razem ponad godzinę. Wszyscy już byli dobrze rozgrzani po sali, więc po chwili na zapoznanie się z dzisiejszym stanem murawy, przeszli od razu do pierwszego punktu w tej części dzisiejszego treningu, czyli gry bez bramek na wcześniej wyznaczonym polu. To ćwiczenie odbywało się po podziale drużyny na cztery zespoły. W ten sposób doskonalono szybką wymianę podań na jeden kontakt oraz reakcję na akcje rozgrywane przez przeciwnika.
Po kilkunastu minutach rozstawiono bramki i na dwóch skróconych boiskach toczono gierki wewnętrzne. Ta faza zajęć również nie potrwała nazbyt długo. Wkrótce na boisku pozostały już tylko dwie bramki i Arkowcy stworzyli dwie drużyny, które przystąpiły do gry wewnętrznej.
Na dzisiejszym treningu zabrakło trójki piłkarzy, którzy udali się na zgrupowania reprezentacji. Są nimi Pavels Steinbors, Luka Zarandia i Michał Żebrakowski.
Rafał Siemaszko, który zszedł w przerwie meczu z Lechią z urazem, dziś nie brał udziału w zajęciach pod pełnym obciążeniem – jego ćwiczenia ograniczyły się robienia kółek wokół płyty boiska. To dobry znak, bo pozwala oczekiwać, że nasz napastnik szybko powróci do pełnej dyspozycji.
Kolejnym nieobecnym był Krzysztof Sobieraj. W jego przypadku sytuacja jest nieco bardziej poważna, bo niestety nieunikniony okazał się zabieg. Z tego powodu udział w treningach naszego kapitana jest w najbliższym czasie wykluczony.
Skubi
Copyright Arka Gdynia |