Zdecydowanie lepiej przychodzi rozpoczynać nowy mikrocykl przygotowań przed kolejnym meczem po wygranej. W przypadku naszego zespołu, który przegrał w lidze pierwsze spotkanie,  to jesienią 2017 nowa sytuacja. W takim przypadku przed naszym sztabem przede wszystkim rola motywacyjna, która pomoże jak najszybciej zapomnieć o nieudanym i pechowym meczu z Pogonią.

Poniedziałek rozpoczęła odprawa i analiza meczu sobotniego. Przypominanie, jakie prezenty sprawili gościom nasi zawodnicy może mieć na celu przede wszystkim życzenie, że ich limit wykorzystano już do końca roku. 

Teraz przed naszym zespołem spore wyzwanie jakim będzie pojedynek w Poznaniu z Lechem.  Gospodarze zbudowani wygraną na wyjeździe pną się w tabeli i zapewne pałają żądzą rewanżu za porażkę w  finale Pucharu Polski.

O tym, że będzie to trudne spotkanie mówili po meczu nasi zawodnicy, jednak zapewne uczynią wszystko, aby na przerwę w rozgrywkach udać się w dobrych nastrojach.

Przed naszym zespołem pełen tydzień przygotowań, co także może mieć pozytywne znaczenie po ostatnim maratonie, jaki zaliczali żółto-niebiescy. Wskazywał na to także trener Leszek Ojrzyński.

Dzisiaj drużyna trenowała w 2 grupach. Ta "meczowa" (zawodnicy którzy grali z Pogonią i w drugim zespole) zaliczyli trening biegowy o niskiej intensywności. 

Pozostali zawodnicy, którzy grali mało lub byli poza 18-stką mieli trening techniczno-taktyczny doskonalący ustawienie w ofensywie.

Wciąż  czekamy na powrót do treningów Tadeusza Sochy, który ucierpiał w meczu z Górnikiem Zabrze. 

 tr