Aktualności
15.06.2017
4 liga: Skuteczna gra Arki II.
W meczu 33 kolejki 4 ligi Arka II Gdynia wysoko pokonała na własnym boisku Grom Nowy Staw 7:1 (1:1).
33 kolejka 4 ligi
Arka II Gdynia - Grom Nowy Staw 7:1 (1:1)
Bramki: Kaszorek 2 (39' k., 80' k.), Hołtyn 48', Łyszyk 60', Łoś 2 (68', 76'), Gębiś 87' - Błażek 20'
Arka II: Pruszyński - Gębiś, Manteufel (72' Bednarski), Chmielnicki, Krakowiak (62' Kozakowski) - Kaszorek, Hołtyn - Polański (72' Babiński), Łyszyk (62' Ryk), Gabor - Łoś
Grom: Gołębiewski - Jagodziński, Miecznik, Wesołowski (46' Miśkiewicz), Piotrowski, Grabowski (46' Danielak), Drewek, Błażek, Daukszys (46' Golicki), Czerniewski, Styś
Żółte kartki: Miśkiewicz, Piotrowski, Czerniewski
Sędzia: Krzysztof Wysiecki (Pomorski ZPN)
Widzów: 100
Trener Robert Wilczyński po raz kolejny w końcówce sezonu dał szansę pokazania się w 4 lidze zawodnikom, którzy występowali wcześniej przede wszystkim w Centralnej Lidze Juniorów. W pierwszym składzie znaleźli się bramkarz Piotr Pruszyński, skrzydłowy Adrian Polański oraz absolutny debiutant - niespełna 17-letni Jan Łoś. Urodzony 20 lipca 2000 r. napastnik w tym sezonie zdobył 8 bramek w drużynie juniorów starszych.
Arka II miała dobrą okazję już na początku meczu. W 3 min. indywidualną akcję przeprowadził Polański i zakończył ją strzałem, który zatrzymał się na poprzeczce bramki gości. Dobitkę Mikołaja Gabora obronił zaś bramkarz.
W 20 min. prowadzenie objęli piłkarze Gromu. Po dośrodkowaniu z prawej strony, jeden z zawodników zgrał piłkę do Krzysztofa Błażka, który z bliskiej odległości trafił do siatki. W 27 min. bliski podwyższenia wyniku był Robert Wesołowski. Po jego strzale piłka odbiła się od obu słupków, jednak ostatecznie wyszła w pole.
Żółto-niebieskim jeszcze przed przerwą udało się wyrównać. W 39 min. faulowany w polu karnym był Polański i sędzia bez wahania wskazał na „jedenastkę”. Do piłki podszedł Maciej Kaszorek i pewnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza.
Druga połowa rozpoczęła się świetnie dla Arki. W 48 min. Norbert Hołtyn wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego i strzałem bez przyjęcia skierował piłkę do siatki. Chwilę później ten zawodnik miał kolejną dobrą okazję, jednak tym razem uderzył obok słupka. Goście odpowiedzieli strzałem Karola Stysia, który jednak minął bramkę Pruszyńskiego.
W 60 min. Arka podwyższyła prowadzenie. Z lewej strony po ziemi w pole karne dograł Krzysztof Krakowiak, a niepilnowany Andrzej Łyszyk dopełnił formalności. Osiem minut później było już 4:1. Polański popędził prawą stroną, wbiegł w pole karne i wystawił piłkę Łosiowi, który z najbliższej odległości bez problemów skierował ją do siatki. Ten sam zawodnik w 76 min. po raz drugi trafił cieszył się z gola, tym razem po podaniu Gabora.
W 80 min. zza pola karnego uderzał Hołtyn, a piłka trafiła w rękę jednego z zawodników Gromu. Po raz drugi z rzutu karnego nie pomylił się Kaszorek i podwyższył na 6:1. W 87 min. Arka wyszła z kontrą "3 na 2", a skutecznym strzałem pod poprzeczkę zakończył ją Damian Gębiś. Tym samym ustalił wynik meczu na 7:1 dla żółto-niebieskich.
Trener Wilczyński po meczu:
- Oczywiście, liczyliśmy na zwycięstwo, ale nie spodziewaliśmy się wygranej w takich rozmiarach. Cieszymy się bardzo. Wykorzystaliśmy nasze okazje do zdobycia bramek. Mimo, że przegrywaliśmy 0:1, widać było dobrą grę naszej drużyny i to bardzo cieszy. W poprzednich meczach, mimo wysokich wygranych, ta gra nie zawsze się nam układała. Wielki szacunek dla zawodników. To jednak nie koniec ligi. Chcemy zakończyć sezon na jak najwyższym miejscu i w niedzielę czeka na kolejny ważny mecz.
Po tym spotkaniu Arka II ma na koncie 60 pkt. i zajmuje 6 miejsce w tabeli. W niedzielę żółto-niebiescy zakończą sezon wyjazdowym meczem z KP Starogard Gdański.
Copyright Arka Gdynia |