W pierwszym meczu rundy finałowej Lotto Ekstraklasy na trybunach Stadionu Miejskiego zasiadło ponad 4500 widzów.
To była dla Arki także próba generalna przed finałem Pucharu Polski, który już we wtorek w Warszawie.
Był to drugi mecz trenera Leszka Ojrzyńskiego przed gdyńską publicznością. Tym razem bardziej zadowolony z wyniku był trener gości Dariusz Wdowczyk.
Drugi raz było blisko wygranej. Po bramce Mateusza Szwocha z rzutu karnego Arka prowadziła 1:0, ale goście wyrównali w 88 min.
Zawodników wyprowadzały tym razem dzieci ze szkółki Arka Gdynia Pogórze Fundacji Rafała Murawskiego.
Przed meczem zobaczyliśmy reklamę najnowszej zdrapki Totalizatora Sportowego
„LOTTO Ekstraklasa” Pula nagród 10 mln!
Z piłką wyszła 10-letnia Oliwia.
Od początku przebieg wydarzeń na boisku śledził Prezes Klubu Wojciech Pertkiewicz. O lidze i zbliżającym się finale Pucharu Polski, prowadził ożywioną dyskusję z Prezesem Pomorskiego Związku Piłki Nożnej Radosławem Michalskim.
W przerwie w konkursie sponsorowanym przez firmę
sportpoland.com mieliśmy trójkę uczestników.
Wygrał 7-letni Adam.

Na trybunach obecni byli liczni oldboje, na czele z legendą Arki Januszem Kupcewiczem (na zdjęciu w rozmowie z Mieczysławem Rajskim), który wybiera się także ze swoimi kolegami z drużyny z 1979 roku, do Warszawy.

Trenerem był wówczas Czesław Boguszewicz. Podczas konferencji prasowej w czwartek wspominali finał z 1979 roku.
Wówczas w finale nie mógł zagrać z powodu choroby Tomasz Korynt.
Szansę ma natomiast zagrać obecnie Krzysztof Sobieraj, dla którego może to być mecz nr 250 w żółto-niebieskich barwach.
Kolejne spotkanie w lidze w Gdyni 12 maja o godz. 20.30 z Górnikiem Łęczna.
Liczymy na wsparcie naszej drużyny do końca sezonu.
Zapraszamy ponownie liczne grupy zorganizowane i tych najmłodszych z rodzicami!
Teraz WSZYSCY NA PUCHAR!
tr