Piłkarska karuzela kręci się szybko. W sobotę kolejne spotkanie. W ciągu tygodnia nasz zespół rozegra trzeci mecz. Czas aby przypomnieć sobie o wygranych.

Spotkanie z Pogonią to najlepsza okazja do tego, aby odbić się i złapać oddech. Potrzebny jest oddech punktowy, ale także i psychiczny. Nikt nie lubi przegrywać, a gdy przy okazji traci się po 4 bramki, tak jak Arka w ostatnich meczach trudno o radość i wiarę we własne umiejętności.

Sami piłkarze i trener podkreślali jednak, że stać ich na lepsza grę i ostatnie występy, to nie jest kres ich możliwości. Ten tydzień jest więc trudny. Nie tylko ze względu na obciążenia jakie serwuje serial trzech spotkań, ale także wyniki jakie zespół osiągnął.

Sami zawodnicy pytani o to, jak będzie odpowiadają: Zobaczymy w Szczecinie. 

Nic nie obiecują. W końcu chcą zagrać bez popełniania błędów, które praktycznie sprawiały, że rywale nasi zdobywali bramki momentami otrzymując je niemal w prezencie.

Do tego, z jednej strony potrzebna jest koncentracja, ale i pewien rodzaj luzu, jaki np. zaprezentowały Wigry Suwałki, które przyjechały do Gdyni  „i mogły, a nie musiały”.

Gra musi naszych zawodników zacząć ponownie cieszyć, ale do tego potrzebne są dobre wyniki, które zawsze budują atmosferę.

Dzisiaj zespół zaliczył  ostatni przed wyjazdem do Szczecina trening na obiektach w Gdyni.   Zajęcia miały charakter techniczno-taktyczny.

Po rozgrzewce technicznej z piłkami i  rozciąganiu drużyna przeszła do rozgrywania akcji w ofensywie.

Trenerzy zaradzili także finalizacje akcji  2 na 1.

Nie zabrakło także uderzeń na bramkę.

Nieco inne zajęcia miał wcześniej Darek Formella, który wziął udział w popularnym „Turbokozaku”.

Efekty zobaczymy w Lidze +Extra w najbliższą niedzielę o 20.00.

Obyśmy byli w dobrych nastrojach po meczu sobotnim z Pogonią.

tr