Aktualności
09.03.2017
W piątek z Lechem. Już ponad 10 tysięcy uprawnionych!
Dzisiaj nasz zespół przeszedł ostatnie szlify przed meczem z Lechem Poznań. Trzecia drużyna tabeli i niepokonany zespół 2017 roku przyjedzie do Gdyni w roli faworyta. Poznańska lokomotywa jest rozpędzona i Arka będzie musiała wznieść się na wyżyny swoich możliwości, aby odebrać gościom punkty.
O tym mówił dzisiaj podczas konferencji prasowej trener Grzegorz Niciński. Nie będzie szukał na siłę luk w zespole gości. Ani z powodu pauzy (ze względu na żółte kartki nie zagrają Jan Bednarek i Tomasz Kędziora), ani ze względu na brak na ławce trenerskiej pierwszego trenera Nenada Bjelicy.
Arka musi przypomnieć sobie skuteczność z meczu z Koroną, a także dobrą obronę z jesiennego meczu w Poznaniu, gdy było 0:0. Trener Lecha przed wyjazdem do Gdyni przypominał tamto spotkanie:
- Pierwszy mecz z Arką nam nie wyszedł. Od tego spotkania minęło już jednak pięć miesięcy i w tym czasie nasza gra się poprawiła. Wiem, że stać nas na dużo. Arka gra dobrze, szczególnie w defensywie. Mają też dobrych zawodników w ofensywie. Musimy być skoncentrowani, agresywni i utrzymać dyscyplinę taktyczną. Jeśli to zrobimy, to możemy wygrać.
Dla niektórych spotkanie w Gdyni jest przedsmakiem ewentualnego finału Pucharu Polski, na który obie drużyny mają szansę po wygranych w pierwszych meczach półfinałowych po 3:0. Zarówno jednak w Gdyni, jak i w Poznaniu szanują przeciwnika i nie dzielą jeszcze skóry na niedźwiedziu.
Wczorajsze spotkanie Barcelona – PSG w Lidze Mistrzów zadziałało na wyobraźnię:
- Wczoraj Barcelona odrobiła starty. Mamy jeszcze półfinały i jak przejdziemy Wigry wtedy będziemy mogli mówić o Pucharze Polski - mówił na konferencji trener Niciński.
Podobne zdanie ma bramkarz Lecha Matus Putnocky, którego cytuje strona lechpoznan.pl:
- Najpierw musimy awansować do finału. Awans jeszcze nie jest pewny. Widzieliśmy, co zrobiła Barcelona, która pierwszy mecz przegrała 0:4. Musimy drugi mecz półfinałowy wygrać i pokazać się z dobrej strony - podkreśla bramkarz Kolejorza.
Skupiamy się więc w takim razie na piątkowym spotkaniu ligowym i trzymamy kciuki za żółto-niebieskich!
Drużyna jest w pełnej gotowości. Kontuzja z gry wyklucza Antoniego Łukasiewicza. Nie trenuje wciąż także Paweł Abbott. Pozostali stawią się jutro 2 godziny przed meczem w szatni na Stadionie Miejskim i po odprawie trener poda skład wyjściowy oraz kadrę meczową.
Dzisiaj na bocznym boisku zespół zaliczył trening techniczno-taktyczny.
Jednym z jego elementów była gra taktyczna.
Nie zabrakło treningu strzeleckiego.
Trwa sprzedaż biletów na to atrakcyjne spotkanie. Po godzinie 20.00 w czwartek pękła liczba 10 000 uprawnionych na ten mecz! Jutro liczymy na mocny finisz fanów!!!
DO ZOBACZENIA NA STADIONIE!
tr
BILETY NA LECH POZNAŃ
Zachęcamy do zakupu biletów w punktach sprzedaży, których pełna lista znajduje się TUTAJ oraz poprzez stronę internetową.
Copyright Arka Gdynia |