Aktualności
27.02.2017
Zrobimy wszystko, by zagrać na PGE Narodowym.
We wtorek żółto-niebiescy zagrają w półfinale Pucharu Polski z Wigrami Suwałki. Trener Grzegorz Niciński deklaruje, że jego podopieczni podejdą do tego pojedynku w stu procentach zmobilizowani.
Piłkarze Arki w Lotto Ekstraklasie nie mają łatwo. W tym sezonie czeka ich bowiem trudna walka o utrzymanie w piłkarskiej elicie w Polsce. Gdynianie Pucharu Polski jednak nie odpuszczają. Wręcz przeciwnie, trener Grzegorz Niciński deklaruje, że ma jasny cel na wtorkowy mecz.
- Generalnie, to jest już półfinał Pucharu Polski. Gramy o finał. To bardzo wysoka stawka i wysoka ranga. Już po awansie do półfinału mówiliśmy, że zrobimy wszystko, aby zagrać na PGE Narodowym - mówi opiekun piłkarzy z Gdyni.
Arkowcy mają za sobą trzy mecze w Lotto Ekstraklasie w tym sezonie. Z kolei Wigry na swój pierwszy pojedynek w rozgrywkach I ligi jeszcze czekają. Czy zatem rytm meczowy będzie atutem żółto-niebieskich we wtorkowym spotkaniu?
- Nie ma znaczenia, że nie grali jeszcze w lidze. Byli na obozie na Cyprze. Tam zagrali cztery spotkania na naturalnej trawie. To solidna podstawa. Zostały im stworzone bardzo dobre warunki przygotowań i moim zdaniem nie ma to najmniejszego znaczenia, że my zagraliśmy już trzy mecze w lidze, a dla nich będzie to pierwsze spotkanie - tłumaczy trener Niciński.
Arka do Suwałk jedzie podbudowana ostatnim, okazałym zwycięstwem nad Koroną Kielce 4:1. Jeśli żółto-niebiescy utrzymają skuteczność, szanse na finał na PGE Narodowym na pewno moją duże.
- Nie ma co gdybać. Trzeba zagrać dobry mecz. Jeśli taki zagramy, to na pewno stać nas na dobry wynik. Aby go osiągnąć, trzeba wyjść i dobrze grać w piłkę - dodaje Niciński.
Początek spotkania Wigry Suwałki - Arka Gdynia we wtorek o godz. 18.
Copyright Arka Gdynia |