Aktualności
27.02.2017
Do Suwałk w dobrych nastrojach!
Zawodnicy zawsze podkreślają, że wolą grać niż trenować. Teraz nie powinni więc narzekać. W piątek była Korona, jutro mecz z Wigrami, a w sobotę kolejne spotkanie ligowe z Cracovią na wyjeździe.
Dla naszych zawodników był to więc pracowity weekend. Dzisiaj po ostatnich zajęciach na bocznym boisku naturalnym, zawodnicy wsiedli do autokaru i wyjechali na pierwszy mecz półfinałowy Pucharu Polski.
Przed wyjazdem rozmawialiśmy z trenerem Grzegorzem Nicińskim, który wcześniej uważnie obserwował zawodników podczas zajęć.
Po wygranej z Koroną jedziecie do Suwałk w dobrych nastrojach?
Tak, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że jedziemy tam na bardzo trudne spotkanie. Jesteśmy faworytem, ale drużyna Wigier nie ma nic do stracenia. Na pewno ich nie zlekceważymy. Spodziewamy się trudnej przeprawy.
Taki szczebel wyklucza lekceważenie rozgrywek i skupienie się tylko na lidze?
Generalnie, to jest już półfinał Pucharu Polski. Gramy o finał. To bardzo wysoka stawka i wysoka ranga. Już po awansie do półfinału mówiliśmy, że zrobimy wszystko, aby zagrać na Narodowym.
Rywale jeszcze nie wznowili rozgrywek ligowych. Ma to znaczenie?
Nie ma znaczenia, że nie grali jeszcze w lidze. Byli na obozie na Cyprze. Tam zagrali 4 spotkania na naturalnej trawie.
To solidna podstawa. Zostały im stworzone bardzo dobre warunki przygotowań i moim zdaniem nie ma to najmniejszego znaczenia, że my zagraliśmy już 3 mecze w lidze, a dla nich będzie to pierwsze spotkanie.
Wiemy, że drużyna Wigier jest ciekawą drużyna. To solidny pierwszoligowiec. Na pewno postawią nam opór.
Przed kolejnymi meczami ligowymi będą zmiany w składzie?
Wszystko się okaże przed meczem. Oczywiście wybierzemy najlepszy wariant. Wiemy, że mamy trudne mecze w lidze z Cracovią i Lechem.
Mamy pomysł na ten mecz. Jedziemy powalczyć o zwycięstwo i jak najlepsząpozycję wyjściowa przed meczem rewanżowym.
Ważniejsze w pucharach na wyjeździe to strzelić czy nie stracić bramki?
Nie ma co gdybać. Trzeba zagrać dobry mecz. Jeśli taki zagramy to na pewno stać nas na dobry wynik. Aby go osiągnąć trzeba wyjść i dobrze grać w piłkę!
Trzymamy więc kciuki!
rozmawiał: tryb
Copyright Arka Gdynia |