Aktualności
12.01.2017
Cetniewo pierwszym miejscem obozu piłkarzy Arki.
Nie ma większych niespodzianek w kadrze Arki, która wyjechała na pierwsze zimowe zgrupowanie. Trener Grzegorz Niciński zabrał 26 piłkarzy, w tym dwóch młodych zawodników Mateusza Węsierskiego i Adama Wolaka.
- Obóz to najlepszy czas na poznanie piłkarzy. Nie przeceniałbym też znaczenia Cetniewa w budowaniu formy fizycznej - mówi drugi szkoleniowiec gdynian Grzegorz Witt.
Pierwotny plan zakładał, że do ośrodka przygotowań olimpijskich w Cetniewie arkowcy zawitają 12 stycznia, a wrócą 17 stycznia. Jednak ze względu na udział niektórych piłkarzy Arki w Gdyńskiej Gali Sportu (poniedziałek 16 stycznia) zespół Grzegorza Nicińskiego przyjedzie do Gdyni dzień wcześniej niż zakładał scenariusz, ale będzie tam też o dobę szybciej.
Do Władysławowa trener Niciński zabrał 26 piłkarzy. W kadrze znalazło się miejsce dla dwóch nastolatków - 18-letniego Mateusza Węsierskiego i o rok starszego Adama Wolaka.
Z zespołem nie pojechali Damian Mosiejko, który lada dzień może opuścić klub (przebywa na testach w Zniczu Pruszków) i Rashid Yussuff. Na miejscu został także Dariusz Zjawiński. Arka podaje, że przyczyną nieobecności zawodnika na obozie jest kontuzja, której doznał na jednym z ostatnich treningów.
Zjawiński może zimą opuścić Arkę. Chce tego klub z Gdyni. W grę wchodzi wypożyczenie. W rozmowie z nami napastnik przyznał jednak, że nie pali się do opuszczenia Arki. - Po pół roku nie powinno oceniać się piłkarza. Powinno dać mu się więcej czasu. Ważna jest dla mnie dalsza gra w Arce tym bardziej, że do Gdyni wprowadziłem się z całą rodziną - powiedział Zjawiński.
W Cetniewie żółto-niebiescy rozegrają pierwszy sparing tej zimy. Ich rywalem będzie KS Chwaszczyno (niedziela).
- Cetniewo spełnia wszystkie nasze wymagania. Cisza, spokój, bardzo dobre warunki. Taka namiastka Gdyni. Blisko morze - uśmiecha się drugi trener Arki Grzegorz Witt, choć rzeczywiste powody, oprócz komfortowych warunków, wyjazdu są inne.
- Utarło się przekonanie, że w trakcie okresu przygotowawczego piłkarze ładują akumulatory. W sporcie nie ma takiego terminu. Sport to proces. I procesem jest przygotowanie fizyczne. Chodzi o sumienną i codzienną pracę. Wiem, że piłkarze często powtarzają, że budują swoją wytrzymałość. A to nic innego jak ciągła dbałość o swój organizm. Nie kategoryzowałbym najbliższego obozu jako stricte nastawionego na aspekty fizyczne.
Owszem, skupimy się na zajęciach motorycznych. Mamy cztery tygodnie przygotowań i musimy racjonalnie dawkować obciążenia. W Cetniewie dużą wagę poświęcimy motoryce, ale będą też zajęcia z piłkami. To jest w końcu sól futbolu - mówi nam Witt.
To będzie jeden z dwóch obozów, jakie czekają arkowców tej zimy. 22 stycznia, dzień po sparingu z Gryfem Wejherowo, gdynianie wylecą na Cypr. Obóz tam potrwa do 4 lutego.
- Piłkarze inaczej się zachowują gdy są ze sobą codziennie, a inaczej gdy widzą się dwa razy dziennie. Zazwyczaj to mijają się na treningu. Mając ich do dyspozycji non stop, możemy zaobserwować ich zachowania, nawyki. Nam trenerom łatwiej wówczas znaleźć kontakt z piłkarzem. Nie mamy licznego sztabu i często na to brakuje nam czasu. Od tego są takie zgrupowania - podkreśla drugi trener Arki.
Kadra gdynian na zgrupowanie w Cetniewie:
Bramkarze: Pavels Šteinbors, Konrad Jałocha, Arkadiusz Moczadło
Obrońcy: Tadeusz Socha, Krzysztof Sobieraj, Dawid Sołdecki, Adam Marciniak, Marcin Warcholak, Michał Marcjanik, Przemysław Stolc, Damian Zbozień
Pomocnicy: Antoni Łukasiewicz, Adrian Błąd, Marcus Vinícius, Mateusz Szwoch, Michał Nalepa, Miroslav Božok, Dominik Hofbauer, Yannick Kakoko, Paweł Wojowski, Dariusz Formella, Adam Wolak, Andrij Waceba
Napastnicy: Paweł Abbott, Rafał Siemaszko, Mateusz Węsierski
Piotr Wiśniewski
Copyright Arka Gdynia |