Teren w Krakowie był dla Arki z reguły mało przyjazny. Tym razem historia się powtórzyła i z meczu z Wisłą Arka wraca bez punktów.

Podobnie jak z Termalicą zaczęło się obiecująco. Arka objęła prowadzenie po bramce Marcina Warcholaka. Przełomowa wydaje się 18 minuta. Kapitalne podanie Adriana Błąda trafiło do Dariusza Zjawińskiego. Ten miał przed sobą tylko bramkarza. Przymierzył, spojrzał lecz uderzył wprost w niego… Szybka kontra gospodarzy i mieliśmy zamiast 2:0 remis.

Ta sytuacja napędziła rywali, a Arce podłamała skrzydła. Do przerwy gospodarze trafili jeszcze dwa razy.

Liczyliśmy na szybkie zdobycie bramki kontaktowej, lecz niestety tylko gospodarze stwarzali sytuacje do ich zdobycia. Skończyło się na dwóch bramkach i wygranej Wisły 5:1.

Smutny mecz to był dla wszystkich, ale wyjątkowo gorzkie jubileusze w Ekstraklasie mieli 3 zawodnicy: Antoni Łukasiewicz (nr 200), Damian Zbozień (nr 100) i Krzysztof Sobieraj (nr 50 - tylko w barwach Arki).

Statystyka meczu  Wisła Kraków - Arka

 RAPORT T-MOBILE STATS EKSTRAKLASA SA

BILETY NA MECZ PUCHARU POLSKI Z DRUTEX  BYTOVIĄ