Aktualności
11.11.2016
4 liga: Arka II wygrała w Gdyni z Orkanem.
W meczu 15 kolejki grupy pomorskiej 4 ligi Arka II Gdynia wygrała na własnym boisku z Orkanem Rumia 2:0 (1:0). Było to piąte z rzędu ligowe zwycięstwo podopiecznych trenera Roberta Wilczyńskiego.
15 kolejka 4 ligi
Arka II Gdynia - Orkan Rumia 2:0 (1:0)
Bramki: Hołtyn 4', Mosiejko 69'
Arka II: Moczadło - Stolc, Mosiejko, Chmielnicki (71' Kaszorek), Krakowiak - Nalepa, Olszewski - Gabor, Hołtyn (64' Klecha), Wojowski - Węsierski (76' Sarnowski)
Orkan: Klebba - Malek, P.Kiełb, Skrzypczak, Kozieł, Kozerkiewicz, Neumann, Bartlewski, K.Kiełb, Kolera, Gniewkowski (77' Melzer)
Żółte kartki: Kaszorek - Gniewkowski
Sędzia: Ewa Augustyn (Pomorski ZPN)
Widzów: 100
Do meczu z Orkanem Arka II przystąpiła wzmocniona kilkoma zawodnikami z pierwszej drużyny. Na murawie Narodowego Stadionu Rugby od pierwszej minuty wystąpili: Arkadiusz Moczadło, Przemysław Stolc, Damian Mosiejko, Michał Nalepa i Paweł Wojowski.
Mecz rozpoczął się świetnie dla żółto-niebieskich. Już w 4 min. w pole karne dośrodkował Stolc, a celnym strzałem głową popisał się Norbert Hołtyn. Orkan mógł szybko odpowiedzieć. W 8 min. po błędzie Moczadły przed szansą stanął Kacper Kiełb, ale z bardzo ostrego kąta trafił w słupek. W 14 min. uderzał Mateusz Węsierski, ale jego próba została zablokowana.
W 26 min. wynik na 2:0 dla Arki mógł podwyższyć Mikołaj Gabor. Po rzucie rożnym strzelał głową, ale Daniel Klebba sparował piłkę na poprzeczkę. Po chwili bramkarz rywali ponownie dobrze interweniował po uderzeniu głową Węsierskiego. W 30 min. Wojowski ładnie rozegrał piłkę z Węsierskim i wyszedł "sam na sam" z Klebbą, jednak trafił prosto w bramkarza.
Do końca pierwszej części gry żółto-niebiescy stworzyli sobie jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku. Brakowało jednak precyzji lub dobrze bronił Klebba i na przerwę oba zespoły zeszły przy jednobramkowym prowadzeniu Arki.
Po zmianie stron pierwsza zaatakowała Arka. W 47 min. Węsierski w dobrej sytuacji strzelił nad poprzeczką. Pod drugą bramką piłka nieznacznie minęła słupek naszej bramki po uderzeniu jednego z zawodników Orkana. W 52 min. Nalepa uruchomił prostopadłym podaniem Olszewskiego, który zagrał wzdłuż bramki, jednak Klebba odbił piłkę po strzale zamykającego akcję Wojowskiego. Kilka minut później kolejną dobrą okazję miał Węsierski, ale po dobrym dośrodkowaniu "Woja" trafił w słupek.
Ofensywne akcje żółto-niebieskich przyniosły efekt w 69 min. spotkania. Rzut wolny z dosyć ostrego kąta wykonywał Mosiejko i strzałem w krótki róg pokonał bramkarza. Był to gol podobny do trafienia Janusza Kupcewicza na Mistrzostwach Świata w 1982 roku.
W końcówce spotkania Arka szukała kolejnych bramek. Próbowali m.in. Mosiejko z wolnego i Olszewski, ale ich strzały były niecelnie. W 83 min. z dobrej strony pokazał się Moczadło, który obronił strzał Kiełba. W 88 min. nasz bramkarz popisał się efektowną paradą i odbił piłkę na rzut rożny po strzale Mateusza Kozerkiewicza.
Ostatecznie wynik meczu nie uległ już zmianie. Arka zasłużenie wygrała 2:0 i zanotowała piąte z rzędu zwycięstwo w meczu ligowym.
Trener Wilczyński po meczu:
- W tym meczu mieliśmy dużo dogodnych okazji, by podwyższyć wynik i wygrać jeszcze wyżej. Zwycięstwo cieszy, gra już trochę mniej. Szybko zdobyta pierwsza bramka zbyt mocno nas "uśpiła". Teraz przed nami dwa ostatnie mecze w tej rundzie z Gromem Nowy Staw i KP Starogard Gdański. Fajnie było by zakończyć tę rundę dwoma zwycięstwami, jednak musimy być świadomi, że będą to dla nas bardzo ciężkie mecze. Liczę jednak, że zakończymy tę rundę pozytywnymi wynikami.
Po 15 kolejkach Arka II ma na swoim koncie 33 pkt. i zajmuje pozycję wicelidera tabeli w grupie pomorskiej 4 ligi. Żółto-niebiescy mają do rozegrania jeszcze dwa mecze w tym roku. Za tydzień zmierzą się na wyjeździe z Gromem Nowy Staw, a rundę jesienną zakończą spotkaniem u siebie z zespołem KP Starogard Gdański.
Tabela grupy pomorskiej 4 ligi
Copyright Arka Gdynia |