Świetnie spisali się dziś zawodnicy naszej drugiej drużyny. W 13 kolejce 4 ligi grająca w bardzo młodym składzie Arka II pokonała rezerwy Drutex-Bytovii Bytów 3:0 (1:0) po bramkach Mosiejki, Gębisia i Ziarkowskiego.

13 kolejka 4 ligi

Arka II Gdynia - Drutex-Bytovia 3:0 (1:0)

Bramki: Mosiejko 35', Gębiś 90', Ziarkowski 90+1'

Arka II: Moczadło - Babiński, Chmielnicki, Sikorski, Wawszczyk - Mosiejko, Olszewski (88' Gębiś) - Ziarkowski, Hołtyn (66' Pasieka), Gabor (76' Wawszczyk) - Sz.Nowicki (85' Wośk)

Drutex-Bytovia II: Szromnik - Bielak, Wilczyński, Monterde, Poczobut, Letniowski, Opałacz, Formela, Rzuchowski (72' Stenka), Lachowicz (87' Wirkus), Cieślik

Żółte kartki: Mosiejko, Ziarkowski, Babiński - Poczobut

Sędzia: Krzysztof Kochel (Pomorski ZPN)

Widzów: 100

Przed elektryzującymi kibiców Wielkimi Derbami Trójmiasta, na murawie Narodowego Stadionu Rugby w meczu 4 ligi zmierzyły się drugie zespoły Arki i Drutex-Bytovii Bytów. Ze względu na spotkanie Arki z Lechią, trener Robert Wilczyński dysponował dziś młodym składem, który wzmocnili Damian Mosiejko i Arkadiusz Moczadło.

Zupełnie inaczej wyglądało to w drużynie z Bytowa, która wystawiła skład z zawodnikami doświadczonymi na poziomie centralnym. W wyjściowym zestawieniu znaleźli się m.in. znani z Arki Szromnik, Wilczyński czy Rzuchowski.

Pierwsze minuty upłynęły pod znakiem wyrównanej gry. Najpierw z piłką w polu karnym znalazł się Hołtyn, ale obrońcy zablokowali jego strzał. W odpowiedzi z 8 metrów bardzo niecelnie uderzył Rzuchowski. W 19 min. ten sam zawodnik zdecydował się na strzał z ok. 20 metrów, jednak piłka przeleciała obok słupka bramki Arki. 

W kolejnych kilkunastu minutach wzmogły się opady deszczu i na mokrej murawie zawodnicy próbowali strzałów z dystansu.  W 27 min. uderzał Gabor, jednak przymierzył nieznacznie obok słupka. Po chwili Cieślik próbował w podobny sposób zaskoczyć Moczadłę, ale nasz bramkarz pewnie złapał piłkę. Kilka minut później ponownie strzelał Gabor. Szromnik był jednak na posterunku.

W 35 min. nasi piłkarze objęli prowadzenie. Rzut wolny z boku boiska wykonywał Mosiejko. Mocno uderzona przez niego piłka wpadła "za kołnierz" zaskoczonemu Szromnikowi i wylądowała w siatce. Wynikiem 1:0 dla źółto-niebieskich zakończyła się pierwsza połowa tego spotkania.

Po przerwie goście próbowali doprowadzić do remisu, jednak strzały Poczobuta i Bielaka z wolnego nie zaskoczyły dobrze broniącego dziś Moczadły. Arka także miała swoją szansę po stałym fragmencie gry.

W 64 min. z rzutu wolnego dośrodkował Moisiejko, a z piłką minął się wychodzący na przedpole bramki Szromnik. Błąd bramkarza próbowali wykorzystać nasi zawodnicy, ale po interwencji obrońców skończyło się na rzucie rożnym. Po chwili kapitalną interwencją popisał się Moczadło, który odbił strzał Formeli. Pod drugą bramką bliski szczęścia i dojścia do podania Ziarkowskiego był Nowicki, ale w ostatniej chwili uprzedził go Bielak.

Tempo gry nie spadało z upływem czasu i obie drużyny nadal stwarzały sobie okazje bramkowe. W 75 min. do piłki doszedł w polu karnym Formela, przyjął ją na klatkę piersiową, ale uderzył nad poprzeczką. W odpowiedzi groźny strzał Nowickiego na rzut rożny sparował Szromnik.

Końcówka meczu należała do Arki, która zadała rywalom dwa ciosy i przypieczętowała wygraną.

W 90 min. Gębiś otrzymał dokładne podanie od jednego z kolegów, prawym skrzydłem popędził na bramkę i celnym strzałem zakończył szybką kontrę Arki. Chwilę później wynik meczu na 3:0 ustalił Ziarkowski, który wykorzystał duży błąd obrony rywali i z bliska skierował piłkę do siatki.

Trener Wilczyński po meczu: 

 - Większość zawodników Bytovii, która wystąpiła dzisiaj, gra na boiskach 1 ligi i ma duży staż na tym poziomie rozgrywek. Bardzo cieszy nas to zwycięstwo. Tym bardziej, że graliśmy dobrze w piłkę. Młodzi zawodnicy potrafili wyprowadzić piłkę spod pressingu, udawało tam się to. Bardzo gratuluję chłopakom, stanęli na wysokości zadania. Serce się raduje, gdy widzi się taką grę.

Dziś na boisku mieliśmy 9 juniorów w pierwszym składzie, więc cieszymy się, że osiągnęli taki wynik. Cieszymy się też z tego, że grają z nami tacy zawodnicy jak Mosiejko czy Moczadło w bramce. Są dla nas dużym wzmocnieniem.

Żółto-niebiescy odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu i z dorobkiem 27 pkt. zajmują 2 miejsce w tabeli grupy pomorskiej 4 ligi. Szansę na kontynuowanie świetnej passy będą mieli w kolejnym meczu z Sokołem Wyczechy.