TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

29.10.2016

Derby trójmiasta po brazylijsku.

Mało który obcokrajowiec zna trójmiejskich kibiców tak, jak Marcus Vinicius.

Choć jest Brazylijczykiem, kibice gdynian mówią o nim: „nasz arkowiec”. Marcus Vinicius od wielu lat jest wierny Arce, dlatego doskonale zdaje sobie sprawę, czym dla sympatyków żółto-niebieskich i Lechii są derby Trójmiasta. – Sprawdzałem sobie tętno i puls mam normalny. Adrenalina nie skacze. Wiemy, o co gramy i z kim gramy. Dla mnie to będzie mecz wyjątkowy z dwóch powodów. Raz, że gramy z Lechią, dwa, będą to moje pierwsze derby Trójmiasta. W meczu o takiej randze chciałby grać każdy. Stadion będzie pełen. To dodatkowa motywacja żeby pokazać się z jak najlepszej strony – mówi „PS” pomocnik Arki.

Opowiada, że codziennie toczy z kibicami żywe dyskusje na temat zbliżającego się spotkania. – Zaczepiają mnie, gdzie tylko mogą. Każdy zadaje pytanie tylko o derby – uśmiecha się. – Co chwilę piszą do mnie na Facebooku, dzwonią na Messengerze i pytają. Ale ja ich rozumiem. W końcu to mecz z Lechią. Kibic Barcelony rywalizuje z kibicem Realu, fan Liverpoolu z fanem Manchesteru United, a dla arkowca nie ma większego rywala niż Lechia. O, bym zapomniał, w Brazylii to są dopiero rywalizacje między kibicami! W piłce to normalna sprawa – kończy Brazylijczyk.

Piotr Wiśniewski







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia