TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

25.10.2016

Pomorski ćwierćfinał rozgrywek Pucharu Polski.

Do bardzo ciekawego starcia dojdzie dziś w Bytowie. I-ligowa Drutex-Bytovia zmierzy się z występującą w ekstraklasie Arką Gdynia.

 

Początek pierwszego meczu ćwierćfinałowego rozgrywek Pucharu Polski na stadionie przy ul. Mickiewicza 13 zaplanowano na godz. 17.30. Spotkanie transmitować będzie telewizja Polsat Sport. Gospodarze już zapowiedzieli, że wystąpią w możliwie najsilniejszym składzie, bowiem chcą trzeci raz z rzędu w tegorocznych rozgrywkach PP utrzeć nosa wyżej notowanemu rywalowi.
 
W Bytowie odpadały z dalszej rywalizacji najpierw Zagłębie Lubin (przegrało 0:1), ostatnio zaś Śląsk Wrocław, który poległ aż 0:3. Po tych zwycięstwach w ekipie I-ligowca zapanowała euforia, a kibice od razu ostrzyli sobie apetyty na kolejne, piłkarskie święto, jakim będzie starcie z Arką. reklama
 
- Powiedziałem chłopakom w szatni, że jestem z nich dumny i kłaniam się im - podsumował znakomitą grę przeciwko Śląskowi Tomasz Kafarski.
 
Chociaż Drutex-Bytovia zajmuje wysokie, piąte miejsce w tabeli I ligi i ma wszelkie szanse na włączenie się do walki o awans do ekstraklasy, jest jasne, że jeśli chodzi o wyjściowy skład, żadna taryfa ulgowa dla Arki nie będzie zastosowana.
 
Nie wiadomo natomiast, jak zachowa się szkoleniowiec żółto-niebieskich Grzegorz Niciński. W tegorocznych meczach Pucharu Polski wystawiał głębokie rezerwy, rotując składem i oszczędzając siły wiodących w ekipie zawodników na ekstraklasę. Z całym jednak szacunkiem dla dotychczasowych rywali Arki, Rominty Gołdap, Olimpii Zambrów i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, żadna z tych drużyn nie stanowiła takiego zagrożenia dla gdynian, jak Bytovia. Trener Niciński nie chce jednak odpowiedzieć na pytanie, czy wystawi dziś od pierwszej minuty swoich podstawowych graczy.
 
- Zobaczy się we wtorek po południu - kwituje temat Grzegorz Niciński.
 
- Obojętnie, kto nie wystąpi, mamy walczyć i zwyciężyć. Chcemy zagrać na Stadionie Narodowym w finale Pucharu Polski.
 
Mecz rewanżowy w Gdyni rozegrany zostanie pod koniec listopada.

Szymon Szadurski








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia