Aktualności
25.09.2016
Piłkarze po meczu: Szanujemy ten remis.
Po meczu w Poznaniu zawodnicy Arki przyznali, że remis uzyskany na Bułgarskiej jest wynikiem, z którego można być zadowolonym. Ich zdaniem, kluczem do zdobycia 1 pkt. były: dobra gra w defensywie oraz ambicja i zaangażowanie przez 90 minut.
Miroslav Bożok (Arka):
- Szanujemy ten punkt, ponieważ w Poznaniu jest naprawdę trudny teren. Mieliśmy założenie, by zdobyć tutaj jakieś punkty i udało się zrealizować ten cel. Doliczamy sobie 1 punkt w tabeli.
Jesteśmy beniaminkiem, wróciliśmy do Ekstraklasy po 5 latach, czyli jest ona dla nas, po części, czymś nowym. Zbieramy punkty, jesteśmy w pierwszej połowie tabeli i cieszymy się z tego.
Cała drużyna walczyła na boisku. Taki mamy zespół, nie ma w nim gwiazd i wszyscy staramy się walczyć. Z tego się bierze zmęczenie i skurcze, z którymi miałem problem w końcówce.
Marcin Warcholak (Arka):
- Dziś skupiliśmy się na defensywie. Większość zespołów, które przyjeżdżają na Lecha, stara się, by przede wszystkim bramki nie stracić. Nam to się dzisiaj udało, mamy 1 punkt. Patrząc na przebieg całego spotkania, myślę że możemy być zadowoleni. Lech prowadził grę, miał poprzeczkę, ale oprócz tego nie stworzył sobie klarownych sytuacji, co wynikało z naszej dobrej postawy. Zagraliśmy dobrze jako zespół, wracamy do Gdyni z 1 punktem i cieszymy się z tego.
Z nowym trenerem Lech inaczej gra w piłkę, jest bardziej agresywny w swoich poczynaniach. Już wcześniejsze mecze to pokazały np. z Lechią, gdzie Lech był lepszy, ale nie zdobył punktów. Na pewno, nie jest wstydem tutaj zremisować.
Spodziewaliśmy się, że Lech będzie prowadził grę, próbowaliśmy się odkuwać kontrami. Wiedzieliśmy, że stworzymy sobie jakieś sytuacje. Przede wszystkim, skupiliśmy się jednak na tym, by nie stracić bramki. Niestety, z przodu nie udało się nic strzelić, ale tak jak powiedziałem, cieszy nas ten wynik.
Lech ma bardzo dużo kreatywnych zawodników z dużymi umiejętnościami. Byliśmy nastawieni na ciężką grę, było dużo pracy, ale jako zespół wykonaliśmy ją dobrze. Na pewno jest to jeden punkt zdobyty, a nie dwa stracone.
Mateusz Szwoch (Arka):
- Spodziewaliśmy się, że Lech będzie grał bardzo dobrze i czekać nas będzie ciężka przeprawa. Zwłaszcza, że Lech grał na własnym boisku. Gospodarze byli skazani na prowadzenie gry i to robili. My dobrze zabezpieczaliśmy naszą bramkę i skończyło się 0:0.
Dzisiaj było bardzo ciężko, ale byliśmy lepiej zorganizowani niż w poprzednich meczach wyjazdowych i to się opłaciło.
Śledziliśmy to, co dzieje się przed meczem i mieliśmy świadomość, że będzie dziś dużo ludzi na stadionie. Po to się gra w piłkę, by sprawiać kibicom przyjemność i zachęcać ich do przychodzenia na trybuny. Na miejscu kibiców nie byłbym chyba do końca zadowolony z tego meczu. Wszyscy liczą na bramki, piękne akcje i dużo sytuacji, a tego dzisiaj tak wiele nie było.
Remis wywieziony z Poznania to jest pozytyw. Czujemy pewien niedosyt, bo chcieliśmy wygrać, ale patrząc na przebieg gry, możemy być zadowoleni z tego punktu.
rozmawiał: seba, Canal + Sport
Copyright Arka Gdynia |