Aktualności
15.09.2007
Pojechali do Łomży
Drużyna Wojciecha Stawowego przetrzebiona kontuzjami udała się już do Łomży, by stawić jutro czoła miejscowemu ŁKS. Teoretycznie Arka jest faworytem, ale drugoligowa rzeczywistość pokazała już, że w każdym meczu naszych zawodników czeka ogromna walka o zwyciestwo.
Żółto-niebiescy tradycyjnie, przed wyjazdem, trenowali na głównym boisku GOSiR. Po krótkiej rozgrzewce Wojciech Stawowy zarządził kilka ćwiczeń taktycznych, które miały na celu poprawną wymianę szybkich podań na małej przestrzeni. W tym samym czasie Piotr Wrześniak pracował z trzema bramkarzami nad poprawą chwytu i gry na przedpolu. Po kilkunastu minutach zawodnicy mogli robić to, co lubią najbardziej czyli ćwiczyć warianty akcji ofensywnych.
Ćwiczenie polegało na wymianie krótkich podań w środkowej strefie boiska, następnie piłka trafiała na skrzydło, a wbiegający na pełnej szybkości zawodnik dośrodkowywał z pierwszej piłki. W polu karnym czyhali już zawodnicy, którzy bombardowali Bledzewskiego, Witkowskiego i Towarnickiego. Cała trójka miała sporo roboty i nie brakowało efektownych parad.
Do drużyny już dwa dni temu dołączył Tomek Sokołowski, który trenuje na pełnych obrotach. Dzisiejszym zajęciom z boku przyglądał się Piotr Bazler, który sumiennie wykonywał indywidualne ćwiczenia rozciągające. Jednak kibice nie mają powodów do zmartwień, gdyż "Bazi" jutro zagra i to najprawdopodobnie od pierwszej minuty.
W sobotnim spotkaniu, trener najprawdopodobniej powróci do pierwszoligowego ustawienia bocznych obrońców. Czyli Łukasz Kowalski wystąpi na prawej stronie, a Tomek Sokołowski na lewej. Po dzisiejszym treningu możemy również wywnioskować, że miejsce Bartka Ławy zajmie Dariusz Ulanowski.
Tekst i foto: Pacior
Żółto-niebiescy tradycyjnie, przed wyjazdem, trenowali na głównym boisku GOSiR. Po krótkiej rozgrzewce Wojciech Stawowy zarządził kilka ćwiczeń taktycznych, które miały na celu poprawną wymianę szybkich podań na małej przestrzeni. W tym samym czasie Piotr Wrześniak pracował z trzema bramkarzami nad poprawą chwytu i gry na przedpolu. Po kilkunastu minutach zawodnicy mogli robić to, co lubią najbardziej czyli ćwiczyć warianty akcji ofensywnych.
Ćwiczenie polegało na wymianie krótkich podań w środkowej strefie boiska, następnie piłka trafiała na skrzydło, a wbiegający na pełnej szybkości zawodnik dośrodkowywał z pierwszej piłki. W polu karnym czyhali już zawodnicy, którzy bombardowali Bledzewskiego, Witkowskiego i Towarnickiego. Cała trójka miała sporo roboty i nie brakowało efektownych parad.
Do drużyny już dwa dni temu dołączył Tomek Sokołowski, który trenuje na pełnych obrotach. Dzisiejszym zajęciom z boku przyglądał się Piotr Bazler, który sumiennie wykonywał indywidualne ćwiczenia rozciągające. Jednak kibice nie mają powodów do zmartwień, gdyż "Bazi" jutro zagra i to najprawdopodobnie od pierwszej minuty.
W sobotnim spotkaniu, trener najprawdopodobniej powróci do pierwszoligowego ustawienia bocznych obrońców. Czyli Łukasz Kowalski wystąpi na prawej stronie, a Tomek Sokołowski na lewej. Po dzisiejszym treningu możemy również wywnioskować, że miejsce Bartka Ławy zajmie Dariusz Ulanowski.
Tekst i foto: Pacior
Copyright Arka Gdynia |