Po meczu w Olsztynie trener Grzegorz Niciński był zadowolony z postawy zespołu, która przyniosła efektowne zwycięstwo i przedłużenie passy spotkań bez porażki do 17. Podkreślił po raz kolejny, że Arka będzie grała do końca sezonu na 100%, a celem zespołu są wygrane w nastepnych meczach.  

Grzegorz Niciński (Arka): 

-  Pokazaliśmy dzisiaj dobrą piłkę. Graliśmy w ataku pozycyjnym, do przerwy nie mogliśmy przebić się przez szczelną obronę Stomilu. Po przerwie strzeliliśmy bramki po ładnych akcjach. Myślę, że pokazaliśmy charakter. Mimo już uzyskanego awansu, gramy dalej i śrubujemy swój rekord. To jest również dla nas bardzo ważne.

Graliśmy z drużyną, z którą przegraliśmy jesienią. Obawialiśmy się tego meczu. Na pewno zagraliśmy na dobrym poziomie i to przyniosło okazałe zwycięstwo.

Powiedziałem drużynie, że liga się kończy 5 czerwca meczem z Chrobrym Głogów. W ten sposób do tego podchodzimy. Przyjechaliśmy tutaj już wczoraj, żeby się zregenerować po dwóch ostatnich meczach. Mecz z Bytovią kosztował nas dużo energii.

Nikt z nas nie będzie sobie folgował. Jesteśmy profesjonalistami, trenujemy i gramy. Sezon kończy się 5 czerwca i mam nadzieję, że do tego czasu utrzymamy taką dyspozycję. 

Mirosław Jabłoński (Stomil): 

- W pierwszej połowie skutecznie przeciwstawiliśmy się sile i potencjałowi Arki. Szkoda, że nie padła dla nas bramka po ładnej akcji, gdy nie trafił Nishi. Może ten gol dodałby nam skrzydeł. Niestety druga połowa wyglądała w naszym wykonaniu zdecydowanie gorzej. Na pewno wpływ miał ubytek sił, ale przynajmniej dwie bramki straciliśmy po błędach, które nie powinny się nam przytrafić. Nie było już potem szansy, by odmienić ten wynik.

Teraz przed nami dwa bardzo ważne mecze. Naszym celem jest utrzymanie w lidze i trzeba zrobić wszystko, by tę 1 ligę w Olsztynie utrzymać.

Korzystając z okazji, gratuluję trenerowi Nicińskiemu awansu do ekstraklasy. Był to zasłużony awans. Widać, że Arka to bardzo dobry zespół. 

Sponsorami relacji z meczu wyjazdowego są firmy  ZEMAR oraz  HELIODOR