Na pomeczowej konferencji trener Grzegorz Niciński cieszył się z osiągniętego sukcesu i podkreślił ciężką pracę trenerów i zawodników przez cały sezon. Szkoleniowiec gości gratulował awansu żółto-niebieskim, doceniając klasę naszej drużyny.

Tomasz Kafarski (Drutex-Bytovia):

- Szacunek dla Grzegorza i Arki za to co zrobili. Potrafili jesienią wytrzymać presję, poukładali pewne sprawy i potem miło było patrzeć na ich grę. Jestem dumny z postawy swojej drużyny, przyjechaliśmy tutaj grać o pełną pulę. Dobrze, że jeszcze Arka nie miała awansu „w kieszeni”, co jeszcze dodało smaczku temu spotkaniu. Dziś atmosfera na sali konferencyjnej jest podniosła. 

Możemy się smucić, że straciliśmy bramkę w końcówce, ale Arka na nią zasłużyła. 

Grzegorz Niciński (Arka): 

- Dziękuję Tomkowi za miłe słowa. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Kilka miesięcy temu mało kto by przypuszczał, że wywalczymy awans już kilka kolejek przed końcem. Mieliśmy swój plan 3-letni, wykonaliśmy go w 2 lata. Nie skończyliśmy jednak jeszcze gry w tym sezonie. Do końca zostało kilka kolejek, liga kończy się 5 czerwca.

Był to dla nas trudny mecz, czuliśmy presję. Pokazaliśmy charakter i walczyliśmy do końca. Zagraliśmy va banque, narażając się na utratę drugiej bramki, na którą Bytovia miała szansę. Ten charakter i upór zaowocował zdobytą bramką. Był to zwycięski remis. Oby takich meczów było więcej. Grały w nim dwie dobre drużyny. Na pewno kosztowało nas to wszystko trochę zdrowia, ale taki zawód sobie wybraliśmy.

Pokora i ciężka praca przyniosłą mnie, sztabowi i drużynie sukces. Pokazaliśmy, że można awansować, mimo że jesienią mieliśmy słabsze momenty. Nasza praca się opłaciła.

Mamy swoją passę i chcemy wygrywać do końca. Tak podejdziemy do każdego następnego meczu.

SPONSOR MECZU Z DRUTEX-BYTOVIA: