Po meczu z Sandecją trener Grzegorz Niciński cieszył się z kolejnych 3 punktów, które Arka wywalczyła w starciu z wymagającym rywalem. Z kolei szkoleniowiec gospodarzy zwrócił uwagę na błąd swoich zawodników w akcji z 21 min., która zadecydowała o końcówcym wyniku.

Grzegorz Niciński (Arka):

-  Wywozimy stąd 3 punkty i to jest najważniejsze. Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu, ale też wiemy z kim graliśmy. Sandecja rzadko przegrywa u siebie. Był to ciężki mecz, ale udało się dowieźć zwycięstwo do końca. Cieszą nas te punkty, ale nasza gra musi być lepsza. 

Radosław Mroczkowski (Sandecja): 

- Jesteśmy źli, bo przegraliśmy trochę na własne życzenie. Błąd, który się nam przytrafił, nie może się zdarzyć. To nam troszkę podcięło skrzydła. Mieliśmy potem dużo czasu, by odrobić straty. Mój zespół do tego dążył, stwarzał sytuacje, ale Arka skutecznie się broniła. Nie potrafiliśmy zdobyć bramki. Szukaliśmy zmian w składzie, nowych rozwiązań w ustawieniu. Mieliśmy kolejne okazje, ale byliśmy nieskuteczni. To jest nasz problem, bo w drugim meczu z rzędu mamy sytuacje, ale nie potrafimy ich zamienić na bramki. 

Sponsorami relacji z meczu wyjazdowego są firmy  ZEMAR oraz  HELIODOR