Aktualności
15.04.2016
Grzegorz Niciński: 69 punktów do awansu? Nie chcę kalkulować.
Arka jest na dobrej drodze do ekstraklasy. Do awansu żółto-niebieskim brakuje jeszcze kilkunastu punktów. - Czy założyłem się o coś z piłkarzami? Za wcześnie aby zdradzać kulisy szatni - mówi tajemniczo trener Grzegorz Niciński.
W poprzednim sezonie I ligi Wisła Płock zdobyła 69 punktów. Ale zajęła "tylko" trzecie miejsce. To był ewenement, bo pierwsze Zagłębie Lubin miało 77 punktów, a druga Termalika Nieciecza 73 punkty. W poprzednich sezonach 69 punktów gwarantowało spokojny awans do ekstraklasy. A były i przypadki, że wystarczyło ledwie przekroczyć granicę "60". Arka uzbierała 50 "oczek" i awans może jej dać jeszcze kilkanaście punktów, biorąc pod uwagę fakt, że Zawisza traci osiem punktów, a gdynianie mają w zanadrzu walkower za mecz z Dolcanem Ząbki.
- Nie kalkuluję i nie patrzę na ligę przy pryzmat punktów, które dadzą nam awans. Najważniejszy jest najbliższy przeciwnik, czyli GKS Bełchatów. Taką drogę obraliśmy i tego nie zmienimy - przekonuje trener Grzegorz Niciński.
- Arkę czeka trudny mecz z nieobliczalną drużyną, o czym przekonało się ostatnio Zagłębie Sosnowiec. W Bełchatowie remis uratowaliśmy w ostatnich sekundach - dodaje szkoleniowiec Arki.
Jego vis a vis w GKS-ie, Rafał Ulatowski ostatnio założył się z piłkarzami, że jak wygrają z Zagłębiem, to on w ramach zakładu zrobi 34 okrążenia wokół stadionu w garniturze. Zadanie wykonał. Czy w przypadku awansu trener Niciński umówił się na coś ze swoimi zawodnikami?
- Nie będę zdradzał kulis naszej szatni. Jakieś ustalenia mamy, ale o szczegółach nie powiem. Najważniejsze, że mamy w drużynie świetną atmosferę. W takich warunkach super się pracuje - mówi dość tajemniczo szkoleniowiec gdynian.
Więcej natomiast uwagi Niciński poświęcił GKS-owi.
- GKS dobrze atakuje i dobrze broni. Są solidni w obronie. To nie jest przypadek, że stracili 25 bramek - tłumaczy "Nitek", doceniając klasę Cezarego Demianiuka, który często daje się we znaki obrońcom Arki.
- Strzelił nam gola w Bełchatowie. Tak samo w Pogoni Siedlce. On nie kalkuluje. Gra w taki sposób, że jest ciężki do upilnowania dla obrony - argumentuje Niciński. I podsumowuje:
- Mecz z Miedzią pokazał, że żaden zespół w tej lidze niczego nam za darmo nie da. Mamy swój cel: chcemy utrzymać pierwsze miejsce na dłużej!
Piotr Wiśniewski
Copyright Arka Gdynia |