Aktualności
19.03.2016
3 liga: Remis Arki II w Koszalinie.
W meczu 18 kolejki 3 ligi Arka II Gdynia zremisowała na wyjeździe z Bałtykiem Koszalin 1:1 (1:1). Pierwszą bramkę w żółto-niebieskich barawach zdobył w tym spotkaniu Argentyńczyk Gaston Sangoy.
18 kolejka 3 ligi
Bałtyk Koszalin - Arka II Gdynia 1:1 (1:1)
Bramki: Pedro Felipe 33' - Sangoy 17'
Żółte kartki: Sobieraj, Wojcinowicz
Sędzia: Dawid Błaszczak (Szczecin)
Arka II: Kotkowski - Izdebski, Sobieraj, Wojcinowicz, Wojowski - Wolak, Mosiejko - Lomski (67' Kupczyk), Hebel (63' Węsierski)., Czapłygin (60' Bach) - Sangoy
Nasz drugi zespół został wzmocniony zawodnikami, którzy nie znaleźli się w kadrze na mecz z Wigrami. Na boisku w Koszalinie pojawili się m.in. kapitan Krzysztof Sobieraj, którego ze spotkania z Suwałkach wykluczyła pauza za kartki, Paweł Wojowski oraz debiutujący w oficjalnym meczu Arki Gaston Sangoy.
Argentyńczyk uczcił swój debiut w żółto-niebieskich barwach strzelając pierwszą bramkę tego spotkania. W 17 min. wykorzystał zagranie Lomskiego z prawej strony i strzałem głową nie dał szans bramkarzowi. Kilka minut później wynik mógł podwyższyć Czapłygin, ale po kolejnym dobrym dograniu Lomskiego, trafił w poprzeczkę.
W pierwszej połowie meczu w Koszalinie główne role na boisku ogrywali zawodnicy zagraniczni. W 33 min. gospodarze doprowadzili do remisu po rzucie wolnym. Piłka zagrana w pole karne trafiłą ostatecznie do Brazylijczyka Pedro Felipe, które w zamieszaniu trafił do siatki.
Po przerwie pierwsi przed szansą stanęli piłkarze Bałtyku, ale Kotkowski dobrze obronił strzał zmierzający w długi róg bramki. Potem przewagę osiągnęła Arka, ale nie zdołała jej przełożyć na klarowne sytuacje i gole. Mecz ostatecznie zakończył się podziałem punktów.
Po ostatnim gwizdku trener Wilczyński krótko ocenił przebieg spotkania:
- W pierwszej połowie mieliśmy ten mecz pod kontrolą, przynajmniej do 33 minuty. Zdobyliśmy pierwszą bramkę, gra nam się nieźle układała. Decydującym momentem była niewykorzystana sytuacja w 25 min, kiedy to mogliśmy wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Kilka minut później straciliśmy bramkę na 1:1. W drugiej połowie dostosowaliśmy się w naszej grze do rywali z Koszalina. Nie stworzyliśmy już sobie klarownych sytuacji podbramkowych.
KK
Copyright Arka Gdynia |