TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

29.12.2015

Pierwszy rok przebudowy.

1 stycznia Arka przekroczy półmetek okien transferowych, które mają przyczynić się do zbudowania drużyny na miarę ekstraklasy. Po raz trzeci ekipę żółto-niebieskich przebudowywać będą trenerzy Grzegorz Niciński i Grzegorz Witt oraz dyrektor sportowy Edward Klejndinst. Dorobek jesienny piłkarzy pokazuje, że temu tercetowi sprawnie idzie przekształcanie kadry pierwszego zespołu. Gracze, na których postawili, stanowili już 11 z 19 najczęściej występujących w ostatnim półroczu. Jednak w "11" nadal większość mają ci, którzy przy ul. Olimpijskiej zameldowali się wcześniej niż pracę podjął wspomniany tercet.

 

Ekstraklasa najpóźniej w 2017, ale atak na nią już w 2016 roku. Takie zadanie strategiczne wyznaczono w Arce Gdynia 12 miesięcy temu.

- Plan długofalowy jest rozpisany na 2,5 roku. Już w następnych sezonie 2015/16 ma być ewidentna walka o awans. Jednak do tego czasu, z uwagi na uwarunkowania organizacyjno-finansowe, może jeszcze nie uda nam się zbudować, wyrównanej 24-osobowej kadry zawodniczej. Samą "11" awansu się nie zdobędzie - mówił nam przed rokiem Edward Klejndinst.

Miejsce w tabeli po rundzie jesiennej, w której Arka jest wiceliderem I ligi, pokazuje, że pod względem wynikowym projekt przedstawiony przez dyrektora sportowego gdyńskiego klubu jest konsekwentnie realizowany.

- Zmierzamy do 24-osobowej kadry, w której, jeśli wypadnie jakiś zawodnik z "11" na skutek kontuzji bądź kartek, to wejdzie zmiennik z ławki i nie obniży jakości zespołu. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że takiej grupy nie da się zebrać z dnia na dzień - dodawał Klejndinst bezpośrednio po objęciu posady w Gdyni.
Jak informowaliśmy, na najbliższe okno transferowe Arka ma jasno sprecyzowany plan. Zamierza pozyskać 2-3 piłkarzy, a celuje przede wszystkim w: napastnika oraz środkowego i bocznego pomocnika.

Poniżej przedstawiamy, dlaczego akurat na wzmocnienie tych pozycji zdecydował się klub oraz przypominamy, jak przebudowali żółto-niebieskich dyrektor Klejndinst oraz trenerzy Grzegorz Niciński i Grzegorz Witt w dwóch poprzednich okresach transferowych.

NA TYCH PIŁKARZY STAWIAŁA ARKA GDYNIA JESIENIĄ 2015

Bramka
Konrad Jałocha (20 oficjalnych meczów jesienią/pozyskany lato 2015)

Prawa obrona
Tadeusz Socha (13/pozyskany lato 2015)/Przemysław Stolc (11/pozyskany lata 2010, debiut I liga wiosna 2015)

Środek obrony
Krzysztof Sobieraj (15/po raz drugi w Arce od lata 2012), Michał Marcjanik (18/wychowanek, debiut I liga jesień 2013), Alan Fialho (9/po raz drugi w Arce od lata 2015)

Lewa obrona
Marcin Warcholak (20/pozyskany lato 2015)

Prawa pomoc
Marcus (19/pozyskany lato 2012), Michał Renusz (14/pozyskany zima 2015), Patrik Lomski (8/pozyskany zima 2015)

Środkowy pomocnik, pozycja nr 6
Antoni Łukasiewicz (21/pozyskany lato 2015), Damian Mosiejko (9/wychowanek, debiut I liga jesień 2015)

Środkowy pomocnik, pozycja nr 8
Michał Nalepa (17/pozyskany zima 2010, debiut w I lidze jesień 2015)

Lewa pomoc
Miroslav Bożok (14/po raz drugi w Arce od lata 2015), Rasih Yussuff (14/pozyskany lato 2015), Paweł Wojowski (12/pozyskany wiosna 2004, debiut I liga jesień 2013)

Ofensywny pomocnik/cofnięty napastnik
Rafał Siemaszko (20/po raz drugi w Arce od lata 2015), Grzegorz Tomasiewicz (15/pozyskany zima 2015)

Napastnik
Paweł Abbott (20/pozyskany lato 2015)


Jesienią 18 piłkarzy z pola i 1 bramkarz wzięło udział co najmniej w 1/3 oficjalnej liczbie meczów Arki. Jeśli chodzi o pozycje - to właściwie tylko na: prawej obronie, bokach pomocy i w pewnym stopniu na środku obrony i na pozycji numer "10" można mówić o rywalizacja o miejsce w "11". W pozostałych sektorach boiska trenerzy pobudzają współzawodnictwo, bazując na uniwersalności niektórych zawodników i próbują ich w dwóch, a nawet trzech rolach. W powyższym zestawieniu przypisaliśmy graczom pozycje, na których najczęściej widzieliśmy ich w zakończonej rundzie.

Zimą Arka nie zamierza zmieniać defensywy. W bramce pozostanie Konrad Jałocha, który jest wypożyczony do końca sezonu z Legii Warszawa. W odwodzie pozostaje Jakub Miszczuk, którego możliwości sprawdzone zostały w poprzednich latach, gdyż jesienią w pierwszej drużynie zagrał tylko w jednym meczu Pucharu Polski.

W obronie największa i wręcz wzorcowa jest rywalizacja na prawej stronie, gdyż z jednej stronie mamy doświadczonego Tadeusza Sochę, a z drugiej znajdującego się w kręgu zainteresowań selekcjonera młodzieżowej kadry, Przemysława Stolca. To zasługa, podobnie jak wykreowanie nowego podstawowego bramkarza, obecnego sztabu szkoleniowego.

Na lewej obronie i w środku tej formacji Arka bazuje na piłkarzach sprawdzonych wcześniej, gdyż trudno za nowego uważać Alana Fialho. W jego przypadku można mówić o zmianie powrotnej. Brazylijczyk z polskim paszportem wyjechał z Gdyni przed rokiem, a wrócił latem. To dzięki niemu trenerzy wybierają dwóch stoperów z trzech kandydatów. Gdyby zaszła potrzeba głębszego przebudowania centrum defensywy, można skorzystać z Antoniego Łukasiewicza.

Również zawodnik z innej pozycji jest alternatywą dla Marcina Warcholaka. Gdyby lewy obrońca musiał pauzować, zastąpi go nominalny skrzydłowy, Paweł Wojowski.

W środku drugiej linii Arce udało się zbudować mieszankę rutyny z młodością, choć rywalizacja o miejsce w składzie przynosiłaby jeszcze lepszy skutek, gdyby pojawiło się tutaj 1-2 ogranych zawodników z dobrym odbiorem piłki. Obecnie Alternatywą dla Łukasiewicza na pozycji 6 jest Damian Mosiejko, który dopiero jesienią zadebiutował w I lidze. Natomiast zastępcą Michała Nalepy na pozycji 8 bywa głównie Miroslav Bożok, dla którego nominalną pozycja jest lewe skrzydło.

W centralnym sektorze boiska najlepiej wygląda obsada pozycji ofensywnego pomocnika bądź cofniętego napastnika, gdyż to określenie jest bardziej adekwatne DO taktyKI, którą stosują żółto-niebiescy. Jest Rafał Siemaszko, wspierany młodym Grzegorzem Tomasiewiczem, a gdy zajdzie potrzeba mogą tutaj zagrać także: Nalepa, Bożok czy Marcus.

Najwięcej zawodników ma Arka na skrzydłach. Na obu flankach jest po trzech kandydatów do gry. Dlaczego zatem, trener wnioskuje o kolejnego gracza na tej pozycji? Odpowiedź jest prosta. Oczekiwania wobec każdego z tych sześciu piłkarzy były większe.

Z lewej strony Bożoka wybiła z rytmu kontuzja, której nabawił się już w pierwszym meczu sezonu i potem aż do końca rundy nie odnalazł najwyższej formy. Natomiast Rashid Yussuff i Wojowski lepiej spisywali się w roli zmienników niż wówczas, gdy grali w "11".

Natomiast na prawym skrzydle zdecydowanie numerem jeden był Marcus. Ani Michał Renusz, ani Patrik Lomski, którzy przed rokiem trafili wszak do Gdyni pod hasłem "wzmacniania skrzydeł", z tego zadania się nie wywiązali. W związku z tym, jeśli uda się pozyskać nowego skrzydłowego, to któryś z nich może mu zwolnić miejsce.

Przy taktyce stosowanej przez żółto-niebieskich w ataku drużyna potrzebuje mocnego, silnego, obdarzonego dobrymi warunkami fizycznymi napastnika. Jesienią nie było takiej alternatywny dla Pawła Abbotta.

W dwóch ostatnich oknach transferowych gdynianie decydowali się na pozyskiwanie młodych graczy na pozycję nr 9, ale ci podejmowali rywalizację nie o "11", a jedynie o "18" i nawet ją przegrywali. Wiosną nie sprawdził się Piotr Karłowicz, a jesienią debiutu w I lidze nie doczekał się Sebastian Szerszeń. Ponadto trenerzy najwyraźniej na dobre zrezygnowali z Macieja Wardzińskiego, który w 2015 roku na zapleczu ekstraklasy zagrał tylko kwadrans i to w maju.

Na tej pozycji zatem Arka w trzecim oknie transferowym powinna zdecydować się najlepiej na doświadczonego piłkarza, a co najmniej na takiego, który grał już i strzelał bramki w I lidze.

Właśnie bowiem pozycja numer 9 oraz środek i lewa obrona to te sektory na boisku, na których dwa ostatnie okna transferowe nie odcisnęły większego znaczenia. Natomiast na prawej pomocy oraz pozycjach 6 i 8 zwiększono jedynie rywalizację, ale ci co weszli do drużyny w tym roku, ostatnio grywali głównie jako zmiennicy.

 

Jacek Główczyński








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia