Aktualności
02.11.2015
Derby Pomorza w 1 lidze.
Piłkarze Chojniczanki i Arki na rozegranie meczu z 15 kolejki I ligi musieli poczekać aż do dzisiaj. O godzinie 18 podopieczni Grzegorza Nicińskiego oraz Mariusza Pawlaka zmierzą się w Chojnicach w derbach Pomorza.
W drużynach, które dzieli zaledwie 150 km, nastroje są zupełnie inne. Na dziś Chojniczanka opuszcza zaplecze ekstraklasy. W 14 kolejkach „Chojnie” udało się zgromadzić zaledwie 14 punktów. Ta zdobycz pozwala na zajęcie 16 miejsca. Arka natomiast prezentuje dość równą formę, ugrywając 23 punkty i tracąc 5 punktów do pierwszej Wisły Płock, która z uwagi na termin meczu Chojniczanka - Arka ma rozegrane jedno spotkanie więcej. Choć sytuacja punktowa Gdyni nie wygląda najgorzej, to kibice żółto-niebieskich oczekują więcej - jak najszybszego powrotu do piłkarskiej elity.
W Chojnicach pierwszy mecz ćwierćfinałów Pucharu Polski przeszedł już do historii. Chojniczanka udowodniła swoim kibicom, że nie zasługuje na miejsce w strefie spadkowej. Podopieczni Mariusza Pawlaka pokazali futbol, który oglądało się z przyjemnością. Mimo wygranej Legii Warszawa (1:2) żadna osoba, która opuszczała w środę stadion, nie mogła mieć pretensji do piłkarzy. Postawą gospodarzy byli również zaskoczeni sami legioniści. Dość kuriozalnie wyglądał wicemistrz Polski, który w starciu z I-ligowcem z dołu tabeli musiał uciekać się do szukania gry na czas.
Piłkarze Chojniczanki tchnęli nową nadzieję w swoich kibiców. Pozostaje przypuszczać, że w głowach samych zawodników także pojawiła się myśl, że są w stanie rywalizować z każdym przeciwnikiem. Dla graczy Mariusza Pawlaka nie ma już rywali mocniejszych, z którymi remis jest dobrym rezultatem, oraz tych słabszych, gdzie trzeba walczyć o pełną pulę. Jeżeli Chojniczanka zagra dziś tak jak w środę z Legią Warszawa, to z tym, aby komplet punktów został na Mickiewicza, nie powinno być problemu.
Ostatnie starcie Arki i „Chojny” miało miejsce w sierpniu w Pucharze Polski. Wygrała wówczas Chojni-czanka, która wyeliminowała gdynian dopiero po serii rzutów karnych. Po 90 minutach był remis 1:1. Poprzednie ligowe spotkanie obu ekip zakończyło się remisem 1:1.
Piłkarze Arki będą musieli zagrać ostrożnie. Marcus da Silva, Krzysztof Sobieraj, Tadeusz Socha, Antoni Łukasiewicz i Michał Marcjanik zagrożeni są karą za nadmiar żółtych kartek. W barwach Chojniczanki na pewno nie wystąpi filar obrony Piotr Kieruzel. Trener Pawlak nie będzie miał problemu, żeby zastąpić jego nieobecność. Na boisko wybiegnie Wojciech Lisowski lub Radosław Bartoszewicz. Wraca też Paul Grischok.
Decyzją PZPN dzisiejszy mecz odbędzie się bez kibiców gdyńskiej Arki. Powodem jest kara za ekscesy, które miały miejsce podczas ostatniego meczu Arki ze Stomilem Olsztyn w Gdyni.
Piotr Hukało / Dziennik Bałtycki
Copyright Arka Gdynia |