Aktualności
11.10.2015
3 liga: Remis w małych derbach.
Cztery gole oglądali kibice w małych derbach Gdyni. W 9 kolejce 3 ligi Arka II zremisowała z Bałtykiem 2:2 (0:2). Obie bramki dla naszych rezerw zdobył Grzegorz Tomasiewicz.
9 kolejka 3 ligi
Arka II Gdynia - Bałtyk Gdynia 2:2 (0:2)
Bramki: Tomasiewicz 2 (53', 67') - Zyska 5', Bułka 31'
Arka II: Miszczuk - Socha, Fialho, Wojcinowicz, Wojowski - Wolak, Regulski - Lomski (46' Renusz), Tomasiewicz (69' Koziara), Yussuff (46' Bach) - Wardziński (46' Szerszeń)
Bałtyk: Matysiak - Wypij, Zyska, Rasmus, Żołnowski, Bułka (63' Zejglic), Karasiński, Węgliński (74' Krysiński), Piekarski, Rusinek (69' Gródek), Wesołowski (83' Proena)
Żółte kartki: Tomasiewicz, Szerszeń - Zyska, Żołnowski
Sędzia: Łukasz Karski (Pom. ZPN)
Widzów: 250
Początek spotkania nie był pomyślny dla naszej drużyny. W 5 min. po rzucie rożnym piłkę do siatki skierował Wojciech Zyska. W odpowiedzi, także po dośrodkowaniu z narożnika, minimalnie niecelnie główkował Alan Fialho. W 14 min. strzał głową Rashida Yussuffa nie sprawił większych problemów Michałowi Matysiakowi.
W 25 min. po błędzie obrońcy przed szansą stanął Patrik Lomski. Jednak Matysiak zdołał dobić na róg strzał Fina z pierwszej piłki. Po chwili prawą nogą próbował Paweł Wojowski, ale ponownie dobrze interweniował bramkarz gości.
Arka walczyła o wyrównanie, ale to rywale zdołali podwyższyć prowadzenie. W 31 min. indywidualną akcję celnym strzałem zakończył Krzysztof Bułka. Uderzona po ziemi piłka odbiła się od jednego i drugiego słupka, po czym wpadła do siatki. Na przerwę drużyny schodziły więc przy wyniku 2:0 dla Bałtyku.
Po przerwie żółto-niebiescy szybko zdobyli kontaktową bramkę. W 53 min. kapitalnym strzałem zza pola karnego pod poprzeczkę popisał się Grzegorz Tomasiewicz. W 64 min. ponownie ten sam zawodnik ograł przy linii końcowej obrońcę, ale z ostrego kąta trafił tylko w boczną siatkę.
Kilka minut później było już jednak 2:2, a po raz drugi na listę strzelców wpisał się Tomasiewicz. Najniższy na boisku zawodnik uderzył celnie głową z kilku metrów po dokładnym dośrodkowaniu Jakuba Bacha.
Arka do końca walczyła o zwycięską bramkę i żaden z naszych zawodników nie odstawiał nogi w boiskowych starciach. W 90 min. Bach przebiegł z piłką pół boiska i uderzył z 18 metrów. Jednak uczynił to zbyt lekko, by zaskoczyć Matysiaka. Już w doliczonym czasie gry sam przed Miszczukiem znalazł się Sebastian Żołnowski, jednak nasz bramkarz obronił jego strzał.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Podrkeślić trzeba ambitną i skuteczną walkę żółto-niebieskich o odrobienie strat. Teraz przed Arką II mecz pucharowy z Gedanią w środę, a w sobotę kolejne lgiowe spotkanie z Gwardią Koszalin.
kk
Copyright Arka Gdynia |