Mecz w Sosnowcu był dla wszystkich sporym rozczarowaniem. Porażkę z beniaminkiem przeżyli nie tylko kibice, ale też sztab szkoleniowy i sami zawodnicy. W poniedziałek, gdy wszyscy spotkali się na pierwszym treningu, starano się jednak nie wracać do spotkania z Zagłębiem. Analiza tego meczu jednak nikogo nie ominie, bo trenerzy muszą swoimi wnioskami podzielić się z zawodnikami Arki.

Jak podkreślił w rozmowie z nami trener Grzegorz Witt, ten mecz powinien mieć zupełnie inny przebieg, bo do ok. 20-ej  minuty wszystko toczyło się zgodnie z przedmeczowymi założeniami, a potem nagle wszystko się posypało. Kluczowa mogła być okazja Rafała Siemaszki, która jednak nie przyniosła nam dwubramkowego prowadzenia.

Dziś koncentracja zawodników została jednak skupiona na tym, co wydarzy się w środę. Tego dnia do Gdyni przyjedzie zespół Wigier Suwałki. Szkoleniowcy przekazali swoim podopiecznym pierwsze wskazówki dotyczące tego rywala, choć z pewnością wielu piłkarzy doskonale pamiętają go z poprzedniego sezonu, gdy Wigry dwukrotnie ogrywały żółto-niebieskich.

Poniedziałkowe zajęcia trwały ok. 80 minut. Zaczęły się od ćwiczeń technicznych z piłkami, które wkrótce przeszły w ćwiczenia wzmacniające. Potem szkoleniowcy zarządzili gry wewnętrzne na utrzymanie, a ostatnich kilkadziesiąt minut poświęcono akcjom wykańczanych strzałami na bramkę.

Trenerzy mogą się cieszyć podtrzymaniem pełnej frekwencji na treningu. Po spotkaniu w Sosnowcu nie wypadł im z kadry żaden zawodnik, a jedynie Michał Renusz skończył zajęcia nieco przed czasem, bo rywale nie oszczędzali naszego skrzydłowego. Aż dwukrotnie podczas sobotniego meczu konieczna była pomoc dla Renusza ze strony naszych masażystów. Jak zapewnił nas trener Witt, do środy Michał będzie do dyspozycji szkoleniowców.

Bardzo intensywnie nad powrotem do pełnej formy pracuje Miroslav Bożok. Dziś Słowak znów trenował z  zespołem, jednak o możliwości jego występu w meczu z Wigrami, zadecyduje lekarz przed zawodami.

Arkadiusz Skubek

BILETY NA WIGRY W PRZEDSPRZEDAŻY!!!