Aktualności
19.08.2015
Arka zaczęła tak sezon tylko raz w XXI w.
Arka Gdynia gra 10. sezon na zapleczu ekstraklasy w XXI w. Dopiero drugi raz zaczęła tak dobrze rozgrywki jak obecnie. Po trzech meczach ma dwa zwycięstwa i remis, a do tego pokazuje, że nawet główni rywale w walce o czołowe pozycje im nie straszni. Dzięki temu gdynianie już od następnej kolejki mogą być samodzielnym liderem I ligi.
Po podaniu kalendarza rozgrywek I ligi na sezon 2015/2016 wydawało się, że gdynian czeka trudny początek rundy wiosennej. W końcu na tapecie, w trzech pierwszych kolejkach Arka trafiła na: spadkowicza z ekstraklasy, Zawiszę Bydgoszcz (1:1), jednego z faworytów rozgrywek, Wisłę Płock (2:0) i kolejnego groźnego rywala, GKS Katowice (1:0).
W tych starciach żółto-niebieskim udało się zdobyć 7 pkt. A to sprawiło, że po trzech kolejkach są na 2. miejscu w tabeli, mając tyle samo punktów co Chrobry Głogów, ale jedną bramkę strzeloną mniej.
Oczywiście patrząc na to, ile kolejek zostało do rozegrania, obecna pozycja Arki nie może budzić euforii, jednak gdyński zespół, od sezonu 2001/2002, dopiero drugi raz ma tak dobry start w I-ligowych rozgrywkach.Poprzednio przyniósł on awans.
- W ostatnim meczu mieliśmy wiele sytuacji do zdobycia bramki, na szczęście udało się wykorzystać jedną z nich i po raz kolejny możemy cieszyć się z trzech punktów - mówi Rafał Siemaszko, napastnik Arki, który ma w tym sezonie dwa ligowe trafienia.
- Na pewno jest w nas niedosyt, gdyż mecz z Zawiszą mógł potoczyć się inaczej. To już jednak przeszłość. Szanujemy 7 punktów i jedziemy do Sosnowca po kolejną wygraną - dodaje.
Piłkarze starają się tonować nastroje. Ci najbardziej doświadczeni, jak Krzysztof Sobieraj wiedzą, że zbyt szybko na pełną radość. Z drugiej strony dostrzegają dobrą grę, której zazwyczaj brakowało na starcie sezonu.
- Nie podlegało żadnej dyskusji, który zespół był w sobotę lepszy. Mogliśmy wygrać wyżej z GKS, ale teraz nie ma to żadnego znaczenia. Najważniejsze są trzy punkty i to, że wciąż znajdujemy się w czołówce tabeli. Oby tak pozostało do końca rozgrywek - mówi Sobieraj.
- Co będzie ważne w kolejnych meczach? To, aby się nie podniecać za bardzo, gdyż przed nami jeszcze wiele pracy, aby zakończyć sezon na satysfakcjonującym miejscu. Musimy także dbać o dobrą atmosferę w drużynie i na trybunach, bo to jest budujące - dodaje Antoni Łukasiewicz, pomocnik Arki.
ARKA NA STARCIE ZAPLECZA EKSTRAKLASY OD SEZONU 2001/2002
Sezon 2001/2002 Po trzech kolejkach Arka była na 16. miejscu w tabeli. W ówczesnej II lidze (obecnie I lidze, która zmieniła nazwę po reformie) grało 20 drużyn. Na inaugurację ligi gdynianie ulegli u siebie 1:2 Orlenowi Płock, który później wywalczył awans do I ligi. Następnie zremisowali na wyjeździe z Ruchem Radzionków 2:2, a później 1:1 u siebie ze Szczakowianką Jaworzno - ta zagrała na koniec rozgrywek w barażach o I ligę 2002/2003. Terminarz gdynianie mieli więc równie trudny jak podczas obecnej rundy jesiennej.
Sezon 2002/2003 Ten sezon gdynianie zaczęli nieźle i po 3 meczach byli na 4. pozycji w tabeli. Strzelili 7 goli, stracili 4, a to złożyło się na dwa remisy i zwycięstwo. Zaczęło się od rozbicia na własnym obiekcie Hetmana Zamość 4:1. Później przyszły remisy z Piotrcovią Piotrków Trybunalski 2:2 (wyjazd) i Górnikiem Łęczna 1:1 (dom). Całe rozgrywki żółto-niebiescy zakończyli jednak dopiero na 7. pozycji na 18 drużyn.
Sezon 2003/2004 Porażka u siebie z Zagłębiem Lubin 0:1 i remis z Jagiellonią Białystok 0:0 oraz wyjazdowa wygrana z Błękitnym Stargard Szczeciński 1:0, która później została anulowana ze względu na wycofanie się rywala z rozgrywek. Gdynianie w sumie balansowali na granicy dolnej części tabeli. A sezon zakończyli dopiero na 13. z 16 miejsc.
Sezon 2004/2005 Ten sezon przyniósł Arce awans na najwyższy szczebel rozgrywek, który na rozgrywki 2005/2006 został powiększony z 14 do 16 drużyn. Żółto-niebiescy zajęli w lidze 3. miejsce z 64 pkt. Sezon gdynianie zaczęli tradycyjnie u siebie. Na inaugurację pokonali 1:0 Widzew Łódź. Następnie przegrali na wyjeździe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 0:1 i pokonali u siebie Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0. Po 3 kolejkach dało im to 6. pozycję.
Sezon 2007/2008 Te rozgrywki gdynianie zaczęli z 5 ujemnymi punktami za udział w aferze korupcyjnej. Na inaugurację zremisowali na wyjeździe w derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk 0:0. W 2. kolejce rozbili u siebie Wartę Poznań 4:0, a później na wyjeździe Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0. Rozpoczęli więc sezon tak, jak obecny. Całe rozgrywki skończyli z 62 pkt. A to dało im awans na najwyższy szczebel rozgrywek z 4. pozycji.
Sezon 2011/2012 Remis u siebie z Wartą Poznań 0:0, w 2. kolejce 2:2 z Piastem Gliwice. W 3. serii spotkań porażka na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz 0:3. Dwa zdobyty punkty dały żółto-niebieskim start w rozgrywkach na 16. miejscu. Z tego gdynianom udało się podnieść tylko na 7. pozycję w końcowej tabeli.
Sezon 2012/2013 Znacznie lepiej Arka rozpoczęła zmagania trzy sezony temu. Wygrana u siebie 2:0 z Wartą Poznań, zaliczyła wyjazdową porażkę 0:1 z Cracovią i kolejne zwycięstwo u siebie, tym razem z Bogdanką Łęczna 2:0. 6 pkt złożyło się na 5. miejsce po 3 kolejkach. W kolejnych 31 meczach żółto-niebieskim udało się utrzymać tę pozycję. Do awansu zabrakło jednak 7 pkt.
Sezon 2013/2014 Pozycję wyżej gdynianie byli w kolejnych rozgrywkach. Zaczęli je od bezbramkowego, wyjazdowego remisu ze Stomilem Olsztyn, zwycięstwa u siebie 3:0 z GKS Tychy i porażki w Płocku z Wisłą 1:2. Po tych meczach zajmowali 8. pozycję. Do końca sezonu zdobyli jeszcze 50 pkt, ale do awansu zabrakło 7.
Sezon 2014/2015 Minione rozgrywki Arka zaczęła bez fajerwerków. To także przyczyniło się do tego, że w dalszej części sezonu Dariusza Dźwigałę zastąpił na stanowisku pierwszego szkoleniowca Grzegorz Niciński. Inauguracja przyniosła bezbramkowy remis na boisku Dolcana Ząbki. W 2. kolejce do Gdyni przyjechała Sandecja Nowy Sącz, która zabrała do domu punkt po remisie 1:1. Gola dla Arki zdobył Paweł Abbott. 3. kolejka to gole Bartosza Ławy i Łukasiewicza dające wyjazdową wygraną z GKS Tychy 2:1. Na koniec sezonu Arka była 10.
mad
Copyright Arka Gdynia |