Aktualności
17.07.2015
Paweł Wojowski: Mamy powody do zadowolenia.
W środowym sparingu z Olimpią gdynianie w czwartym kolejnym meczu strzelili dwie bramki, czym potwierdzili swoją dobrą skuteczność w ostatnich spotkaniach. Z gry zadowoleni byli również sami piłkarze.
- Wydaje mi się, że graliśmy w tych dwóch połowach przyzwoicie. Wiadomo, to jest sparing. Chcemy je wygrywać, ale tu chodzi przede wszystkim o zgrywanie się. W drużynie są nowi zawodnicy i chcemy przećwiczyć różne elementy gry i taktykę. Jednak trzeba się cieszyć, że wygraliśmy mecz z dobrym zespołem - stwierdził Wojowski.
W drugiej połowie na placu gry pojawił się sam zainteresowany. Nominalny pomocnik zagrał na lewej obronie. Warto dodać, że to kolejny mecz kontrolny, w którym trener Niciński stawia na Wojowskiego właśnie na tej pozycji.
- Czy będę grywał na obronie? Ciężko mi to oceniać, ale możliwe. To pytanie nie do mnie, tylko bardziej do trenera. Ja po prostu będę dawał z siebie wszystko, na jakiejkolwiek pozycji mnie trener wystawi - zdradził.
Mecz z Olimpią Grudziądz był kolejnym etapem przygotowań do sezonu żółto-niebieskich. Z następnym przeciwnikiem gdynianie zmierzą się już w sobotę 18 lipca. Będzie nim Zawisza Bydgoszcz.
- Byliśmy na obozie treningowym tydzień temu. Aktualnie mamy dwa razy trening w tygodniu, który odbywa się dwukrotnie w ciągu dnia. Dzisiaj mieliśmy sparing i w sobotę czeka nas kolejny. Następna gra kontrolna, tym razem z Zawiszą. Ogólnie mówiąc, powoli schodzimy już z obciążeń i przygotowujemy się do zmagań w Pucharze Polski - kontynuuje "Wojo".
Żółto-niebiescy 25 lipca, czyli jeszcze przed startem rozgrywek ligowych, zagrają mecz w ramach 1/32 finału Pucharu Polski. Rywalem może być Pogoń Siedlce lub Odra Opole, które zmierzą się ze sobą 18 lipca. Wygodniejszym przeciwnikiem dla Arki wydaje się zespół z Siedlec.
- Jeśli trafimy na Pogoń, to możliwe, że będzie losowanie i zagramy z nimi u siebie. Wiadomo, byłoby to dla nas znacznie korzystniejsze. Po co mamy jechać kilkaset kilometrów, skoro możemy zagrać mecz w Gdyni. Dobrze by było, jakbyśmy zagrali go tutaj. Mamy fantastyczną murawę, na której aż chce się grać i fantastycznych kibiców, którzy uskrzydlają nas podczas spotkania - zakończył pomocnik.
Robert Kobierowski
Copyright Arka Gdynia |