Aktualności
07.06.2015
3 liga: Rezerwy bez punktów w ostatnim meczu.
Nie udało się pozytywnym akcentem zakończyć rundy wiosennej naszym rezerwom. W 30 kolejce 3 ligi Arka II przegrała z Bałtykiem 1:2 (1:0). Jedyną bramkę dla żółto-niebieskich zdobył Michał Szubert.
30 kolejka 3 ligi
Arka II Gdynia - Bałtyk Gdynia 1:2 (1:0)
Bramki: Szubert 12' - Kajca 57', Gródek 63'
Arka II: Kotkowski - Borski, Skrzypczak, Wojcinowicz, Dżawaszwili - Koziara (76' Regulski), Gałecki - Lomski (68' Bach), Tomasiewicz, Tomczak (46' Kupczyk) - Szubert (59' Wardziński)
Bałtyk: Szlaga - Proena, Ostrowski, Szałek, Piekarski, Klecha, Kajca, Węgliński, Bujnowski (90' Standura), Dmitrzyk, Gródek
Żółte kartki: Węgliński, Dmitrzyk, Kajca
Sędzia: Przemysław Bzowski (Pomorski ZPN)
Widzów: 150
W pierwszych minutach bramce rywali zagroził Maciej Koziara, który uderzył bez przyjęcia po zagraniu Dawida Tomczaka. Piłkę złapał jednak Maciej Szlaga. W 12 min. dośrodkowanie Tomczaka trafiło na głowę Michała Szuberta, a ten niezbyt mocnym, ale precyzyjnym strzałem trafił do siatki.
Po zdobyciu gola Arkowcy nadal atakowali, czego przejawem były strzały Tomczaka i Koziary. Bałtyk próbował odpowiedzieć, ale próby ofensywne powstrzymywali nasi obrońcy. Gdy zaś rywale doszli do pozycji strzeleckiej to Tomasz Gródek uderzył bardzo lekko i nie sprawił kłopotu Kamilowi Kotkowskiemu.
W 37 min. ponownie pokazał się Koziara strzelając z 25 metrów minimalnie obok bramki. Niespodziewanie przed przerwą szansę mieli goście, ale Michał Dmitrzyk pomylił się przy uderzeniu z okolic narożnika pola karnego. Jeszcze lepsze okazje miała jednak Arka. W 43 min. strzał Patrika Lomskiego trafił w słupek, a chwilę później po kolejnym uderzeniu Koziary, piłka po nogach obrońcy ostatecznie znalazła się w rękach Szlagi.
Zaraz po przerwie indywidualną akcję przeprowadził Mariusz Węgliński, ale zakończył ją niecelnym uderzeniem. Po chwili okazję miał wprowadzony z ławki Konrad Kupczyk. Nasz pomocnik przyjęciem piłki oszukał obrońcę, ale później strzelił ponad bramką.
W 57 min. Bałtyk doprowadził do wyrównania. Marcin Kajca zaskoczył Kotkowskiego strzałem z rzutu wolnego z 25 metrów. Po chwili znów uderzał ten sam zawodnik, ale tym razem nasz bramkarz dobrze interweniował. Biało-niebiescy poszli za ciosem i po kilku minutach wyszli na prowadzenie. Najpierw piłka po strzale jednego z zawodników trafiła w poprzeczkę, a Gródek dobił ją głową z 5 metrów do siatki.
Arka ruszyła do odrabiania strat. Szansę miał Kupczyk, ale przeniósł piłkę ponad poprzeczką. Bałtyk mógł podwyższyć wynik w 84 min. po szybkim kontrataku, ale Dominik Klecha głową uderzył niecelnie. W końcowych minutach, mimo prób naszej drużyny m.in. dobrego strzału Macieja Borskiego z wolnego, wynik nie uległ już zmianie i to rywale po meczu cieszyli się z końcowego zwycięstwa.
Po ostatnim gwizdku trener Robert Wilczyński krótko podsumował przebieg spotkania:
- Szkoda tego meczu. Pierwsza połowa odbyła się pod nasze dyktando, ale uczulałem zawodników, że przed nami jeszcze druga część gry, która będzie trudniejsza. Niestety, wpadliśmy zdecydowanie w marazm i tak już wyglądaliśmy do samego końca tego spotkania.
Ostatecznie nasze rezerwy zakonczyły sezon na 11 miejscu w tabeli, spokojnie zapewniając sobie utrzymanie w 3 lidze. W 30 meczach zdobyły 39 pkt. (11 zwycięstw - 6 remisów - 13 porażek, bramki: 41-36).
kk
Copyright Arka Gdynia |