Arka zremisowała spotkanie z Wisłą Płock 0:0, mimo że sytuacji na zdobycie bramki nie brakowało

Najlepsze okazje do zdobycia bramki mieli Michał Nalepa, Marcus da Silva i Grzegorz Lech. Żółto - niebiescy grali od 78 minuty w dziesiątkę, po tym jak drugą żółtą kartkę obejrzał Krzysztof Sobieraj. Wisła w ostatnich sekundach meczu mogła zdobyć bramkę jednak słupek uratował Jakuba Miszczuka.

Michał Renusz:

Na pewno mieliśmy fajne sytuacje, ale myślę, że musimy szanować ten remis. Chociaż na pewno niedosyt jest. Na pozycji napastnika grałem wcześniej chyba w juniorach Arki, dziś przez kilkadziesiąt minut zagrałem w ataku. Gram tam gdzie trener mnie potrzebuje, a wiadomo, że czuję się lepiej na swojej nominalnej pozycji. Dziś zabrakło skuteczności, bo sytuacje sobie stwarzamy. Mamy osiem spotkań bez porażki, ale musimy zdobyć w końcu 3 punkty.

Marcus da Silva:

Szkoda tej mojej sytuacji, mielibyśmy dziś trzy punkty po tym meczu. Nie wiem czego zabrakło, bramkarz zachował się dobrze i obronił. Na pewno dziś brakowało typowego napastnika jakim jest Paweł Abbott. Miałem dziś swoje okazje, mogłem strzelić bramkę ale nie udało się i czuje się winny, że tak zakończył się ten mecz. Graliśmy z wiceliderem, prowadziliśmy grę, mieliśmy więcej sytuacji.

Mieliśmy lepsze okazje i chyba bardziej zasłużyliśmy na zwycięstwo.  Mimo, że w tym roku nie przegraliśmy to jest niedosyt bo mecze u siebie w których ma się tyle sytuacji trzeba wygrywać. 

rozmawiał: Sebastian Jędrzejewski